Ostatnia aktualizacja: 24 sierpnia 2018
Rokrocznie jak bumerang powraca – szczególnie w sezonie wyborczym – sprawa kasyna w Chicago. Tym razem proponuje je były gubernator Illinois Jim Edgar, niegdyś zagorzały przeciwnik kasyna w Wietrznym Mieście.
Były republikański gubernator Jim Edgar, który kiedyś sprzeciwiał się powstaniu kasyna w Chicago, zmienił zdanie. Jak stwierdził, więcej argumentów przemawia na rzecz kasyna niż przeciwko niemu. Około 25 lat temu, w czasie sprawowania urzędu gubernatora Edgar był zagorzałym przeciwnikiem kasyna w Chicago i w ogóle gier hazardowych.
Obecnie Edgar twierdzi, że tak Chicago, jak i stan Illinois potrzebują dodatkowych dochodów, które mogłoby przynieść kasyno znajdujące się w Wietrznym Mieście.
Były gubernator Edgar przedstawił argumenty na rzecz uruchomienia kasyna w Chicago na forum izbowej podkomisji podczas przesłuchania w sprawie projektu ustawodawczego, który uwzględnia m.in. powstanie w Illinois sześciu nowych kasyn, w tym jednego w Chicago.
Ustawodawcy z obu partii popierają projekt, który mógłby przysporzyć im głosów wyborczych w listopadowych wyborach.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."