Ostatnia aktualizacja: 29 listopada 2017
W oszukańczym procederze zwykle bierze udział większa liczba osób. Jeden z nich prowadzi grę, część udaje grających, a część widzów, którzy zachęcają innych do wzięcia udziału. Szajka odgrywa przed ludźmi spektakl i oczywiście przechodnie widzą, że padają wygrane.
Szkopuł w tym, że wygrywają członkowie grupy. Jeśli ktoś się skusi na obstawienie i zainwestuje pieniądze, może już o nich zapomnieć. Grupy wyłudzających pieniądze w „trzy kubki”, zwykle wybierają miejsca w których jest tłok, jak place targowe, deptaki, różnego rodzaju giełdy.
Podczas policyjnych działań na jednej z krakowskich giełd, funkcjonariusze IV Komisariatu Policji w Krakowie natrafili na taką grupę. W jednej z alejek ustawiono prowizoryczny stolik do gry, przy którym zebrał się tłum widzów. Tutaj grało się w… 3 cukierki, a rolę kubków pełniła tektura.
Policjanci doskonale wiedzieli, że oprócz osoby prowadzącej grę, w grupie widzów jest jeszcze kilku naganiaczy. Kiedy do stolika podeszli policjanci właśnie swoje 200 złotych przegrał starszy pan.
Ponieważ według przepisów prawa organizowanie takich gier hazardowych jest zakazane funkcjonariusze zarekwirowali stolik oraz zatrzymali siedem osób biorących udział w tym procederze. W tej sprawie toczy się postępowanie w tej sprawie.
Źródło: tarnow.in
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."