Ostatnia aktualizacja: 22 stycznia 2024
Totalizator Sportowy ma blisko 13,5 tysiąca punktów sprzedaży. Jednak jeśli nie będzie się nam chciało pójść do stacjonarnego punktu, granie bez wychodzenia z domu jest bardzo trudne i nie do końca zgodne z prawem.
Totalizator Sportowy, ze względu na przepisy ustawy hazardowej, ani nie udostępnia swoich usług, ani nie podpisuje żadnych umów pozwalających na świadczenie takich usług.
– W minionych latach wiele razy informowaliśmy naszych graczy i media, że nie ma mowy o takiej współpracy (odpowiedni komunikat od kilku lat widnieje na stronie lotto.pl). Jeśli któraś z tych firm informuje, że z nami współpracuje, wprowadza klientów w błąd – mówi Jarosław Tomaszewski z biura PR Totalizatora.
Generalnie granie w totka przez internet jest oficjalnie niemożliwe. Jednak jak zwykle w przypadku niszy rynkowej znalazły się firmy, które próbują obejść przepisy pozwalając na wzięcie udziału w grze przez sieć.
Pierwszym sposobem jest „pośrednictwo”. Jak to działa? Gracz wchodzi na stronę i prosi o kupienie jednego lub kilku zakładów Totalizatora. W odpowiedzi dostaje informacje o obstawionych numerach i (czasami) skan zakupionego zakładu. Po ewentualnej wygranej, zwycięzca dostaje pieniądze i jeśli sobie tego życzy, zwycięski kupon. Gracz płaci określoną z góry prowizję za jego zakup, przez co koszt zakładu wzrasta.
Serwisy tłumaczą, że mają rację bytu, ponieważ kupony Lotto są na okaziciela. To znaczy, że kupić je może każdy i przekazać dowolnej osobie. Zatem wystarczy zaufać właścicielom serwisu i już możemy spokojnie grać.
Czytaj całość na: wyborcza.biz
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."