Ostatnia aktualizacja: 18 maja 2017
Od niedawna hazard jest dozwolony wyłącznie w kasynach, a skarbówka wyliczyła, że w powiecie oleśnickim działało 36 salonów gier. Tymczasem niektórzy próbują obejść prawo.
W czerwcu ubiegłego roku portal MojaOlesnica.pl pisał o salonach gier w Oleśnicy. Niemal przy każdej głównej ulicy miasta można było spotkać budki z „jednorękimi bandytami”. Jak informowała Izba Celna we Wrocławiu, tylko jedno z takich urządzeń może dawać zysk rzędu nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych.
[numblock num=”” style=”3″]Automat zawsze jest zaprogramowany tak, aby wygrać określoną kwotę, a dopiero potem może komuś cokolwiek wydać w razie wygranej – wyjaśniał portalowi MojaOlesnica.pl mechanizm działania pracownik jednego z kasyn w Polsce. [/numblock]Według niego, gracz ma lepsze szanse przy starciu z żywymi przeciwnikami, a nie z maszyną.
[numblock num=”” style=”3″]W Oleśnicy oraz na terenie powiatu oleśnickiego funkcjonariusze celno-skarbowi przy współudziale funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji w Oleśnicy dokonali czynności kontrolno-sprawdzających lokali, w których według wiedzy służb były urządzenia służące do gier hazardowych. W Oleśnicy sprawdzono 29 punktów, w Sycowie – 7 punktów, w Twardogórze – 5 punktów, w Dobroszycach – 4 punkty, w Bierutowie – 6 punktów oraz w Boguszycach – 1 punkt. W wyniku przeprowadzonych czynności stwierdzono, że te lokale lub punkty albo są zamknięte, albo zaprzestano prowadzenia działalności polegającej na urządzaniu gier hazardowych na urządzeniach do tego przeznaczonych – napisała portalowi MojaOlesnica.pl Marta Tarnowska, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej we Wrocławiu.[/numblock]Okazuje się, że niektóre tego typu przybytki w powiecie mogą dalej działać. – Do niektórych lokali wchodzi się na hasło. Dopiero jak pracownica usłyszy je przez monitoring lub domofon, to wpuszcza klienta – zdradza czytelnik portalu MojaOlesnica.pl. Dodaje, że część z nich działa na przykład wieczorami lub w weekendy, kiedy nie pracuje wielu urzędników.
Całość czytaj na: mojaolesnica.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."