Ostatnia aktualizacja: 5 października 2016
Efektywna ustawa hazardowa pozwoli zwiększyć wpływy do budżetu państwa.
Wpływy z tytułu podatku od operatorów online stanowią w większości krajów europejskich znaczny zastrzyk gotówki dla budżetu państwa. W Polsce od lat są one dużo niższe niż w innych, nawet znacznie mniejszych krajach Unii Europejskiej. Propozycja nowelizacji ustawy hazardowej zakłada zmiany, które jeszcze wyraźniej pogłębią tę różnicę.
Na rynku obowiązują dwa systemy naliczania podatku od produktów hazardu online. Jest to system oparty na GGR (Gross Gaming Revenue), obliczany na podstawie sumy wpłaconych przez uczestników gier środków, pomniejszonych o wypłaty wygranych, oraz system oparty na stałym podatku od obrotu, który obowiązuje obecnie w Polsce. Stawka tego podatku w naszym kraju to 12% i jest to jedna z najwyższych stawek w Unii Europejskiej. Jednocześnie wpływy z tytułu podatków od operatorów online w Polsce są dużo niższe niż w pozostałych krajach Unii – w 2013 roku wyniosły one jedynie 21,2 mln złotych.
Biorąc pod uwagę wysokie stawki podatkowe obowiązujące w naszym kraju – wspomniane już 12% podatku od zakładów wzajemnych oraz dodatkowe 10% podatku od wygranych – należy zauważyć, że kwota ta jest bardzo niska dla kraju z ponad 38 milionową populacją. Według szacunków międzynarodowej firmy doradczej Deloitte zmiana podstawy opodatkowania pozwoliłaby w perspektywie czterech lat zwiększyć wpływy do budżetu państwa od 800 mln do 4,9 mld zł.
Więcej czytaj na: e-play.eu
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."