Ostatnia aktualizacja: 21 lutego 2024
Czerwoni Łódź, Wojskowi Warszawa, Śledzie Gdynia – to tylko niektóre z zespołów debiutujących w wirtualnej ekstralidze stworzonej dla fanów typowania wyników rozgrywek piłkarskich. Totolotek, jako pierwszy legalnie działających w Polsce bukmacher, udostępnił klientom możliwość obstawiania wirtualnych zdarzeń sportowych – symulacji meczów piłki nożnej, wyścigów psów oraz wyścigów koni. Możliwość przygotowywania tego typu zakładów wprowadziła nowelizacja ustawy o grach hazardowych, której część przepisów weszła w życie od kwietnia br.
1 kwietnia zaczęły obowiązywać niektóre przepisy nowelizacji ustawy o grach hazardowych uchwalonej 15 grudnia 2016 r. Umożliwiają one organizowanie zakładów na wirtualne zdarzenia. To symulacje rozgrywek sportowych. Każda z drużyn czy zawodników uczestniczących w tych grach ma własne statystyki, cechy, unikalne umiejętności oraz historię wcześniejszych rozgrywek.
– Zakłady na wirtualne zdarzenia sportowe cieszą się rosnącą popularnością w innych krajach i są dostępne od wielu lat. U nas możliwość obstawiania takich zdarzeń wprowadziły, wchodzące w życie od kwietnia, przepisy znowelizowanej ustawy o grach hazardowych – mówi Adam Lamentowicz, prezes Totolotka. – Wierzymy, że ten rodzaj rozgrywek będzie cieszył się dużym zainteresowaniem naszych klientów. Są szybkie i dużo bardziej dostępne niż zakłady na realne rozgrywki. Włożyliśmy bardzo wiele pracy w to, aby symulacje były jak najbardziej rzeczywiste, rozbudowane i posiadały maksymalnie dużo danych, pozwalających dokonać analizy możliwych wyników – dodaje.
Więcej na e-play.eu
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."