Ostatnia aktualizacja: 25 lipca 2017
Jak informowaliśmy, przestępcy w USA dostali się do programu komputerowego, który obsługiwał losowania amerykańskiej loterii. Mogli więc tak nimi manipulować, by za każdym razem wygrywać olbrzymie pieniądze (czytaj: „Loteryjne oszustwo na ponad 100 milionów dolarów”).
Aida Bella, rzeczniczka Totalizatora Sportowego, zapewnia, że w Polsce taka sytuacja nie może mieć miejsca.
– Chodzi tu bowiem nie o maszyny losujące, jakimi losuje się np. wyniki Lotto czy Multi Multi, a o generator liczb losowych, czyli losowania elektroniczne. Nie mają one i nie mogą mieć żadnego podłączenia do sieci sprzedaży – tłumaczy przedstawicielka organizatora największej polskiej loterii.
– Co ważne, inna firma jest operatorem systemu sprzedaży, inna wyprodukowała maszyny, które z kolei są homologowane i serwisowane przez niezależne od nas instytuty – dodaje.
Totalizator Sportowy – poza swoim sztandarowym losowaniem Lotto czy Multi Multi – oferuje również inne gry. Mowa tu o takich loteriach jak Keno czy Super Szansa. Tutaj liczby są już generowane elektronicznie.
– Totalizator Sportowy wykorzystuje w tym celu urządzenie o nazwie FlexDraw. Jest ono oparte na kwantowym generatorze liczb losowych, co gwarantuje pełną losowość wyników – tłumaczy Bella i dodaje, że taki sprzęt wykorzystywany jest w loteriach na całym świecie.
– Urządzenie jest niezależne od systemu sprzedaży. (…) Podlega ono homologacji, a losowość wyników kontrolowana jest przez niezależne instytucje – podkreśla rzeczniczka Totalizatora.
Całość czytaj na: finanse.wp.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."