Ostatnia aktualizacja: 15 listopada 2018
Uważa się, że nielegalne systemy hazardowe online są kontrolowane we Włoszech w większości przez klany mafijne.
Trzy różne dochodzenia przeprowadzone przez prokuratorów Bari, Reggio Calabria i Catania, koordynowane przez Narodową Dyrekcję Antymafijną i Zwalczania Terroryzmu, ujawniły, że mafia podzieliła i kontrolowała nielegalny rynek gier hazardowych online. Operacje przeprowadzone w tym tygodniu spowodowały aresztowanie 68 osób i przejęcie ponad miliarda euro.
Badacze Guardia di Finanza i policja odkryli, że wielkość zakładów dotyczących wydarzeń sportowych przekraczało 4,5 miliarda euro. Domniemane przestępstwa obejmują zarówno powiązania mafijne, jak i nieuczciwe przekazywanie wartości, od recyklingu do prania pieniędzy, od nielegalnego zawierania zakładów internetowych do nieuczciwego odliczania od podatków związanych z relatywnymi zarobkami.
Badania wykazały, że grupy przestępcze dzieliły i kontrolowały w mafii nielegalny rynek zakładów online poprzez różne platformy zarządzane przez te same organizacje. Nielegalnie zgromadzone pieniądze, których trasa była monitorowana przez Guardia di Finanza, zostały ponownie zainwestowane w nieruchomości i finansowe inwestycje zagraniczne pod nazwami różnych osób, instytucji i firm, które były wykorzystywane do przeprowadzania tego procederu.
Lokalny punkt sprzedaży RAI News ujawnił, że współpraca Eurojustu i organów sądowych Austrii, Szwajcarii, Wielkiej Brytanii, Wyspy Man, Holandii, Curacao, Serbii, Albanii, Hiszpanii i Malty miała zasadnicze znaczenie w śledzeniu zgromadzonych zasobów i przeprowadzaniu kontroli.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."