Ostatnia aktualizacja: 21 kwietnia 2024
Totalizator Sportowy, czy to sie komuś podoba czy nie, w naszej świadomości jest praktycznie od zawsze, a powiedzenie „wygrać w totka” zawsze będzie jedną z pierwszych odpowiedzi na pytanie: „jakie jest twoje największe marzenie”. Z okazji pięćdziesięciopięciolecia przypomnijmy sobie kilka ciekawych wydarzeń z historii firmy.
Podczas pierwszych losowań wcale nie korzystano z kul oznaczonych numerami a z … zwiniętych karteczek, które wyciągano ręcznie z maszyny losującej. Kule w maszynie bębnowej pojawiły się dopiero 16 lat później bo w grudniu 1973 roku. Kilka miesięcy wcześniej gra pojawiła się po raz pierwszy w polskiej telewizji. Na początku najpopularniejsza gra nosiła nazwę Toto-Lotek. Zmieniono ją w 1975 r. na Duży-Lotek. Swoją obecną nazwę Lotto nosi od 2009 roku.
Kilkadziesiąt lat historii to także wiele wydarzeń niecodziennych. Przykładem jest swoisty rekord jaki padł w 1994 roku, kiedy to podczas jednego losowania aż 80 szczęśliwców trafiło „6″. Rok później po raz pierwszy w historii gry jeden gracz trafnie wytypował dwie główne wygrane w odstępie 2 tygodni.
Do dzisiaj aż 812 osób zostało Lottomilionerami (od 1996 r., kiedy to nastąpiła denominacja złotówki). Pierwsza kumulacja wystąpiła w 1997 r. W 2008 r. wystąpiły dwie kumulacje o wartości 35 milionów. Na kolejne nie trzeba było długo czekać – bowiem jeszcze w listopadzie tego samego roku na zwycięzcę / zwycięzców czekało już 40 milionów! Jednak prawdziwy bank rozbiło dwóch Graczy we wrześniu ubiegłego roku, kiedy to w Redzie i w Warszawie padły dwie szóstki w kumulacji, która wyniosła 56 000 000 złotych.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."