Ostatnia aktualizacja: 25 stycznia 2024
W samo południe 21 marca 2012 r. dolnośląscy funkcjonariusze Służby Celnej rozpoczęli kontrolę w jednym z lokali, znajdującym się na Targowisku Miejskim w Zgorzelcu. Dobrze przygotowana akcja zakończyła się powodzeniem. Celnicy wcześniej ustalili, iż w lokalu, w którym w przeszłości funkcjonował punkt gier na automatach o niskich wygranych, nadal znajdują się nielegalne urządzenia do gier a uprawiany pokątnie proceder trwa w najlepsze.
Nielegalny salon gier dysponował 6 terminalami internetowymi, które były bardzo dobrze zabezpieczone przed ewentualną kontrolą. Aby uprzedzić działania obsługi salonu, do lokalu należało wejść w odpowiednim momencie i przeprowadzić błyskawiczne działania.
Funkcjonariusze wkroczyli do akcji w samo południe, gdy w lokalu nie było klientów, a obsługujący go pracownik wyszedł zza baru „na papierosa”. Całkowicie zaskoczony pracownik, który jednym ruchem ręki mógł wyłączyć urządzenia nie zdążył tego zrobić. Po przeprowadzeniu eksperymentu ustalono, że poza grami służącymi do kamuflażu faktycznego procederu na urządzeniach można było prowadzić gry na automatach w rozumieniu ustawy o grach hazardowych. Zatrzymano 6 urządzeń wraz z osprzętem, które stanowią novum na tutejszym rynku nielegalnych gier. Funkcjonują one na bazie bezprzewodowych łączy internetowych i są bardzo dobrze zabezpieczone przed rozszyfrowaniem ich rzeczywistego przeznaczenia. Dodajmy, że za urządzanie gier na automatach poza kasynem gry grozi, zgodnie z ustawą o grach hazardowych, kara pieniężna w wysokości 12 tys. złotych od każdego automatu.
Jest to pierwszy w tym roku zlikwidowany nielegalny salon gier przez zespół kontrolny ze Zgorzelca. W I kwartale br. funkcjonariusze Służby Celnej w Legnicy zatrzymali łącznie 20 nielegalnych urządzeń do gier, likwidując tym samym 12 punktów, w których urządzano nielegalne gry hazardowe.
Izba Celna we Wrocławiu
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."