Ostatnia aktualizacja: 20 kwietnia 2024
Największy serwis społecznościowy otwiera u siebie internetowe bingo. Gracze mogą wygrywać prawdziwe pieniądze, a Facebook też zarobi.
To efekt porozumienia z firmą Gamesys tworzącą gry internetowe. I pierwszy raz, gdy na Facebooku oficjalnie pojawia się hazard.
„Bingo Friendzy” działa od wtorku, w grze mogą brać udział dorośli użytkownicy Facebooka z Wielkiej Brytanii. Gamesys zapowiada, że zwycięzcom zostaną wypłacone prawdziwe pieniądze. „Gry hazardowe, w których można wygrać prawdziwe pieniądze, to popularna i dobrze uregulowana prawnie działalność w Wielkiej Brytanii. I pozwalamy partnerowi, by oferował gry dorosłym w sposób bezpieczny i kontrolowany” – oświadczył Facebook w komunikacie.
Firma przyznaje, że z Gamesysem podpisała umowę o podziale przychodów. Nie ujawnia jednak, jaką prowizję Facebook będzie miał z hazardu.
W przypadku innych gier, gdzie w użyciu jest wirtualna waluta Facebooka (np. wydawana na zakup nowego traktora w grze „Farmville”), największy serwis społecznościowy świata pobiera 30 proc. prowizji.
Dla Facebooka gry hazardowe mogą się okazać nowym źródłem przychodów. Serwis zarabia głównie na reklamie internetowej i choć notuje z roku na rok wyższe przychody, to dynamika wyraźnie słabnie (w drugim kwartale br. przychody wzrosły o 32 proc., rok wcześniej Facebook chwalił się dynamiką wzrostu wpływów o ponad 100 proc.).
A wejście w gry hazardowe, gdzie można wygrać pieniądze, zapowiedziała też Zynga, największy partner Facebooka w grach, zapewniający serwisowi łącznie ok. 15 proc. przychodów (z wypłacanej prowizji i reklam).
wyborcza.biz
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."