Ostatnia aktualizacja: 18 października 2013
Policjanci zatrzymali 26-letniego Krystiana B. Mężczyzna za pomocą siekiery włamał się do kilku automatów do gier. Dzięki szybkiemu działaniu funkcjonariuszy oraz podjętemu tropowi przez psa służbowego mężczyzna został zatrzymany na terenie ogrodów działkowych, gdzie ukrył się w zaroślach. Wiadomo, że mężczyzna miał pomocnika. Policjanci ustalili już jego dane. Jego zatrzymanie jest tylko kwestią czasu.
Wczoraj tuż przed godziną 1:00 oficer dyżurny kętrzyńskich (warmińsko- mazurskie) policjantów został powiadomiony przez mężczyznę, że do niestrzeżonego, otwartego całą dobę salonu gier weszła osoba w kominiarce, która siekierą niszczyła automaty. Całe zdarzenie miał on zaobserwować na nagraniu z monitoringu. Z jego relacji wynikało, że sprawców było dwóch.
We wskazane miejsce natychmiast pojechali policjanci, technik kryminalistyki oraz przewodnik z psem służbowym. Policyjny pies podjął trop za sprawcami włamania, który doprowadził funkcjonariuszy na teren ogrodów działkowych. Chwilę później policjanci zatrzymali leżącego w zaroślach mężczyznę oraz nieopodal znaleźli czarna czapkę z wyciętymi otworami na oczy. Jak się okazało, był to 26-letni Krystian B. Mieszkaniec gminy Kętrzyn był pijany i jak twierdził nie miał siły już uciekać.
Czytaj całość i obejrzyj wideo na: lublin.com.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."