Ostatnia aktualizacja: 29 marca 2014
Gdy Brytyjczyk wygra na loterii, prawdopodobnie przejdzie z pozycji lewicowych na prawicowe. Zamożni zwykle skłaniają się ku prawicowym poglądom politycznym. Czy powodują nimi przekonania o charakterze zasadniczo moralnym czy interes?
W opublikowanej w lutym 2014 r. analizie próbujemy dotrzeć do sedna sprawy (zob. N. Powdthavee, A.J. Oswald, Does money make people right-wing and inegalitarian: A longitudinal study of lottery winners). Analizując, jak zmieniają się przekonania osób wygrywających w loteriach, uzyskujemy dowody do badań podłużnych. Zgadzają się one z drugim ze wspomnianych poglądów na sprawę genezy przekonań (w ocenie niektórych mniej przychylnym wobec ludzi).
Wykorzystujemy zbiór danych panelowych, w którym znajdują się poglądy polityczne badanych z każdego roku. Wykorzystujemy również i poszerzamy wyniki ciekawych badań przekrojowych, które przeprowadzili Daniel Doherty, Alan Gerber i Donald Green (Personal income and attitudes toward redistribution: A study of lottery winners, „Political Psychology”, 27/2006, 441–458; dowiedzieliśmy się o tej pracy w późnej fazie własnych badań).
Czytaj całość na: obserwatorfinansowy.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."