Ostatnia aktualizacja: 23 czerwca 2014
Organizatorzy zakładów wzajemnych przez internet będą informować o ryzyku związanym z hazardem – m.in. taki zapis zawiera projekt noweli ustawy hazardowej. Według bukmacherów zmiany nie zlikwidują hazardowej szarej strefy, która ich zdaniem stanowi do 90 proc. rynku.
Projekt przygotowany przez Ministerstwo Finansów trafił do konsultacji społecznych. Doprecyzowuje on istniejące przepisy, harmonizuje polskie prawo z unijnym i wprowadza ułatwienia w organizowaniu loterii dobroczynnych.
– Dla nas, czyli legalnie działających firm bukmacherskich, zmiany mają charakter kosmetyczny, bo np. zasady dotyczące odpowiedzialnej gry dobrowolnie stosujemy już od dawna. Z przykrością stwierdzamy, że o wiele ważniejsze jest to, czego w proponowanej nowelizacji nie ma. Jak choćby propozycji nawet niewielkiego obniżenia podatku, który jest najwyższy w Europie, czy blokowania stron oferujących nielegalny hazard. Tak nie zlikwidujemy szarej strefy – powiedział PAP Mateusz Juroszek, prezes firmy bukmacherskiej STS i członek „Stowarzyszenia Pracodawców i Pracowników Firm Bukmacherskich”, do którego MF zwróciło się o opinię na temat projektu.
Czytaj całość na: finanse.wnp.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."