Ostatnia aktualizacja: 17 kwietnia 2020
Stworzenie większej ilości grup kontrolnych w warmińsko-mazurskiej Służbie Celnej przyniosło oczekiwane wyniki. W czerwcu po przeprowadzeniu 23 kontroli w Olsztynie i pobliskich miejscowościach, do magazynu olsztyńskiego Urzędu Celnego trafiły 64 automaty. Jedną z wizyt celnicy złożyli w punkcie w Bartoszycach. Na miejscu znajdowały się 3 symulatory. Jednak nie były to jedyne maszyny do gier.
W głębi salonu znajdowały się drzwi zamknięte na zamek szyfrowy. Po wejściu do pilnie strzeżonego pomieszczenia celnicy zastali kolejne 3 automaty do gier, na jednym z których grała 70-letnia kobieta. Wszystkie maszyny zostały zatrzymane, a o karze dla właściciela automatów zadecyduje sąd.
Ponadto banery znajdujące się na zewnątrz lokalu, reklamujące gry hazardowe tez trafiły do magazynu i posłużą jako dowód w postępowaniu. Kilka dni po kontroli, celnicy sprawdzili co dzieje się w bartoszyckim punkcie. Z budynku zniknęły wszystkie banery a lokal został zamknięty.
Kartka z napisem „do wynajęcia” pojawiła się też w witrynie jednego z lokali w Olsztynie. Podczas kontroli okazało się, że żaden z automatów działających w lokalu nie miał odpowiedniej licencji i w związku z tym wszystkie maszyny trafiły do magazynu Urzędu Celnego w Olsztynie. Liczne banery informujące o możliwości gry i to przez całą dobę po wizycie celników zniknęły natychmiast z elewacji lokalu.
Czytaj całość na: olsztyn.ic.gov.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."