Ostatnia aktualizacja: 19 stycznia 2017
Dokładnie 1281 nielegalnych automatów do gier zarekwirowała w ubiegłym roku na Podkarpaciu Izba Celna. W walce z hazardem mają pomóc także nowe przepisy – kara dla właściciela nielegalnego automatu ma wynieść 100 tysięcy złotych.
Ci, którzy wierzą w swoją zręczność w ciągu kilku minut takiego korzystania z automatu mogą stracić nawet 100 złotych. W laboratorium Izby jest ich ponad tysiąc zarówno tych, które ustawione były w dyskotekach, czy pubach legalnie jak i nielegalnych. W tym roku przebadano ich ponad tysiąc w każdym przypadku okazywało się, że zręczność nie miała nic wspólnego z wygraną.
Ustawa sprzed 7 lat radykalnie ograniczyła możliwość umieszczania takich automatów o niskich wygranych w restauracjach czy dyskotekach. Mimo, że w grudniu 2015 roku wygasło ostatnie zezwolenie na korzystanie z nich poza kasynami ich właściciele nie zrezygnowali z łatwego zysku pokazuje to bilans ostatniego roku.
Zatrzymanych zostało 1281 automatów do gier, które działały niezgodnie z przepisami konsekwencje dla osób, które zajmują się taką nielegalną działalnością to nie tylko postępowania karne, ale i administracyjne. Jeśli chodzi o postępowania karne służba celna w województwie podkarpackim wszczęła ponad 600 takich postępowań.
Ich konsekwencja są wysokie grzywny, a nawet kara więzienia do 3 lat. Kary nałożone przez naczelników urzędów celnych w postępowaniach administracyjnych przekroczyły 14 mln zł. Co istotne karani są nie tylko właściciele automatów, ale także właściciele lokali, w których prowadzone są gry.
Obecnie na Podkarpaciu działają 3 tylko legalne kasyna. Szacuje się, że w Polsce co najmniej 50 tysięcy osób jest uzależnionych od hazardu.
Źródło: rzeszow.tvp.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."