Ostatnia aktualizacja: 22 listopada 2018
Jeszcze niedawno ten problem był marginalny, teraz przybiera wyraźnych kształtów — i nie wygląda to najlepiej.
Temat lootboksów powraca co jakiś czas jak bumerang. Trwa debata czy są hazardem, czy nie są hazardem, czy są zagrożeniem, czy może absolutnie nie ma się czego obawiać. Teraz znowu ma szansę być o nim głośno. Z najnowszego raportu opublikowanego przez brytyjską komisję hazardową wynika, że liczba tamtejszych dzieci mających problem z tematem w ostatnich dwóch latach się pomnożyła… i to czterokrotnie!
Te liczby są przerażające!
Grupa liczyła sobie użytkowników w wieku 11-16 lat. I 14% z nich (ok. 450 tys.) przyznaje że wydała swoje pieniądze na hazard w minionym tygodniu. 39% — skusiło się na taki wydatek w ciągu ostatniego roku. Warto też dodać, że 31% przebadanych dzieciaków w ostatnim roku otwierało skrzynki, a 3% obstawiało tymi przedmiotami na specjalnych stronach dedykowanych zakładom.
Całość czytaj na: antyweb.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."