Ostatnia aktualizacja: 12 sierpnia 2019
Siedem lat temu anonimowy gracz wygrał prawie 5 mln euro na loterii w miejscowości La Coruna na północnym zachodzie Hiszpanii.
Po wygraną zgłosił się jednak właściciel kolektury. Dopiero po latach śledczy rozwiązali zagadkę. Z ich raportu wynika, że to właściciel kolektury przywłaszczył sobie przyniesiony przez gracza kupon.
Zeznania złożyła też inna osoba, która zapewniała, że to właśnie ona zakreśliła zwycięskie liczby. Wszczęto śledztwo. Właściciel kolektury zeznał, że szczęśliwy kupon znalazł w swoim punkcie.
Maszyna losująca zidentyfikowała go jako właściciela kuponu, ale inspektorzy stwierdzili, że urządzenie działa nieprawidłowo. Właściciel kolektury miał ingerować w jego działanie. Jak ustaliła policja, prawowity właściciel kuponu przyszedł do kolektury z kilkoma kuponami. Za dwa z nich przysługiwała nagroda, w tym nagroda główna.
Nieuczciwy właściciel lokalu wypłacił mu niższą nagrodę i przywłaszczył sobie drugi kupon. Policja w La Coruni domyśla się, kim może być zdobywca głównej nagrody w loterii z 2012 r., ale dla pewności musi sprawdzić 270 innych osób, które zagrały w kolekturze nieuczciwego właściciela.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."