Ostatnia aktualizacja: 24 kwietnia 2024
Uzyskanie przez poborcę skarbowego informacji, że zajmowana ruchomość nie należy do dłużnika, nie zwalnia go z dokonania zajęcia. Kwestie własnościowe rozstrzyga organ egzekucyjny na wniosek o wyłączenie rzeczy spod egzekucji złożony przez Osobę roszczącą sobie prawa do tej rzeczy.
STAN FAKTYCZNY:
Organ egzekucyjny – Dyrektor Izby Celnej – prowadził postępowanie egzekucyjne wobec spółki w związku z niezapłaconymi przez nią karami pieniężnymi. Zlecił innej izbie celnej zajęcie mienia mieszczącego się na terenie jej działania. Doszło do zajęcia automatów do gier znajdujących się w Magazynie Depozytowym Urzędu Celnego. W działaniach tych nie uczestniczył przedstawiciel spółki. Odbyły się one z udziałem świadków – funkcjonariuszy celnych.
Spółka złożyła skargę na czynności egzekucyjne przeprowadzone przez organ dokonujący zajęcia automatów do gier. Wskazała, że zajęte ruchomości nie stanowią jej własności, faktycznie nimi nie włada i nie dysponuje. W związku z tym czynność egzekucyjna jest wadliwa i powinna zostać uchylona. Kolejny zarzut dotyczył dokonania zajęcia w obecności funkcjonariuszy celnych. Spółka twierdziła, że nie mogli być oni świadkami, ponieważ nie gwarantowali zachowania obiektywizmu.
Dyrektor Izby Celnej oddalił skargę na czynności egzekucyjne. Spółka zakwestionowała wydane w tym zakresie postanowienie, ale Dyrektor Izby Skarbowej utrzymał je w mocy. Sprawa trafiła na wokandę – najpierw wojewódzkiego sądu administracyjnego, potem NSA. Sądy przyznały rację organowi egzekucyjnemu.
SĄD ORZEKŁ:
NSA orzekł, że kwestia własności zajętej ruchomości nie stanowi podstawy do złożenia skargi na czynności egzekucyjne, lecz jest rozstrzygana w ramach wniosku o wyłączenie rzeczy spod egzekucji.
Zajęciu podlegają wszystkie ruchomości dłużnika znajdujące się zarówno w jego władaniu, jak i we władaniu innej osoby, jeżeli nie zostały wyłączone spod egzekucji lub od niej zwolnione. Poborca skarbowy nie jest zobligowany lub uprawniony do badania, czy dłużnik ma tytuł prawny do rzeczy, którą dysponuje. Osoba roszcząca sobie prawa do zajętej rzeczy może natomiast wystąpić z żądaniem wyłączenia jej spod egzekucji. Wniosek należy złożyć organowi egzekucyjnemu – w terminie czternastu dni od dnia uzyskania wiadomości o czynności egzekucyjnej skierowanej do rzeczy – przedstawiając lub powołując dowody na poparcie swojego żądania.
Uzyskanie przez poborcę skarbowego informacji o prawach osób trzecich nie zwalnia go z dokonania zajęcia. Rozstrzygnięcie tego sporu nie leży w zakresie jego kompetencji. O słuszności roszczeń osób trzecich do zajętej ruchomości rozstrzyga organ egzekucyjny. W omawianej sytuacji spółka – mając świadomość zajęcia nienależących do niej ruchomości – powinna o tym fakcie powiadomić osobę, której prawa majątkowe zostały naruszone, aby mogła ona wystąpić do organu egzekucyjnego o wyłączenie rzeczy spod egzekucji.
NSA nie uwzględnił również zarzutu dotyczącego wadliwego powołania świadków zajęcia automatów do gier. Egzekutor przywołuje co najmniej dwóch świadków, jeżeli dłużnik nie może być obecny przy czynnościach egzekucyjnych na skutek wydalenia z miejsca dokonywania czynności egzekucyjnych lub z innych przyczyn, chyba że zachodzi obawa, że wskutek upływu czasu potrzebnego na przywołanie świadków egzekucja będzie udaremniona.
Całość czytaj w: Gazeta Podatkowa, data wydania: 30.04.2020
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."