Sheila Garrett, prababka z Gravesend w hrabstwie Kent w Anglii, trafiła kosmiczną wygraną 500 000 funtów na Thunderball i oświadczyła: „Zawsze wiedziałem, że wygram”.
Wydaje się, że 80-latka ma po prostu duże szczęście, ponieważ wcześniej wygrała 20 000 $ grając w podobną grę, kiedy mieszkała w USA.
Pomimo tego, że powiedziała rodzinie i przyjaciołom, że wie, iż jej przeznaczeniem jest zwycięstwo, Sheila Garrett przyznaje, że to wszystko jest nieco surrealistyczne.
Sheila jest teściową Kathy Garrett, doradcy zwycięzców w Camelot. Chociaż pracownicy Camelot nie mogą kupować losów ani grać w gry National Lottery, członkowie dalszej rodziny, którzy nie są częścią tego samego gospodarstwa domowego – co dotyczy Sheili – mogą grać. Jedyną rolą Kathy w zwycięstwie Sheili było zapewnienie wsparcia tak, jak robiłby to każdy członek rodziny.
Sheila zawsze kupowała swój kupon na Thunderball podczas wizyt w sklepach, ale w tym roku zaczęła grać online za pośrednictwem strony National Lottery. Gdy sprawdzała zwycięskie liczby w tym losowaniu, wszystkie wyglądały trochę znajomo.
Patrzyłam i myślałam, że wyglądają jak moje liczby i że lepiej jest zalogować się na moje konto National Lottery. Gdy tylko zobaczyłam wiadomość, że wygrałam, wiedziałam, że to główna nagroda w wysokości 500 000 funtów. Zawsze wiedziałam, że wygram Thunderball – powiedziała Sheila.
Poprzednia duża wygrana Sheili miała miejsce na początku lat 90., kiedy mieszkała na Florydzie. Wygrała 20 000 $ w loterii podobnej do Thunderball o nazwie „Fantasy Five”. Co więcej, zwycięstwo w Stanach Zjednoczonych odegrało pewną rolę w jej nieco większej wygranej po tej stronie Atlantyku.
W Fantasy Five można było wybierać tylko liczby do 26, co oznacza, że moja data urodzenia – 28. – musiała być jako dwie cyfry: 2 i 8. Zwycięskie liczby w tym losowaniu Thunderball obejmowały oczywiście 2 i 8. Niezwykle ważny Thunderball to był numer 10. Dziesięć zawsze było moją szczęśliwą liczbą, od teraz jest bardzo szczęśliwą – powiedziała.
Sheila czuje również, że jej szczęście jeszcze się nie skończyło, a ta druga wygrana zbliża się do jej trzeciej – największej.
Mam już oko na następne zwycięstwo. Gdy widziałam historie w gazetach o wielkich zwycięzcach, którymi opiekuje się moja synowa i zawsze przenosiło mnie z powrotem do mojego zwycięstwa na Florydzie – a teraz to się powtórzyło! Za każdym razem było trochę więcej, więc następny będzie musiał być EuroMillions – mówi Sheila.
Sheila zawsze obiecywała sobie, że kiedy, a nie jeśli, zwycięstwo nadejdzie, podzieli się swoją nowiną. Powiedziała, że kiedy wygra trzeci raz, na pewno wszystkim o tym opowie.
Doradca zwycięzców i synowa Kathy Garrett powiedziała: Jestem zachwycony Sheilą. Mam niesamowitą pracę, w której mogę zobaczyć, jak życie zmieniło się po wygranej w National Lottery i wiem, jak wiele to dla niej zmieni. To wspaniale, że mogła podzielić się wiadomością o swojej wygranej i świętować swoje szczęście.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."