Ostatnia aktualizacja: 12 marca 2021
Wciąż nie ma pewności, że Mostem Uniwersyteckim w Bydgoszczy, który został zamknięty z powodu ryzyka katastrofy budowlanej, będzie można jeździć w tym roku. Tę niepewność wykorzystali bukmacherzy z firmy STS, oferując możliwość postawienia pieniędzy na rok, w którym ruch na przeprawie zostanie przywrócony.
Po ponad miesiącu od zamknięcia mostu i wciąż niepewnej jego przyszłości przedsiębiorstwo postanowiło umożliwić obstawianie pieniędzy na termin przywrócenia go do ruchu. Most Uniwersytecki w Bydgoszczy został zamknięty nagle, w trybie natychmiastowym 29 stycznia po ledwie siedmiu latach użytkowania. Drogowcy chcą najpierw podeprzeć przeprawę w ciągu dwóch najbliższych miesięcy, aby została odciążona. Potem przystąpią do naprawy.
STS to największa firma bukmacherska w Polsce. Znana jest głównie z przyjmowania zakładów sportowych, ale zakres jej działalności obejmuje więcej dziedzin życia.
Po ponad miesiącu od zamknięcia mostu i wciąż niepewnej jego przyszłości przedsiębiorstwo postanowiło umożliwić obstawianie pieniędzy na termin przywrócenia go do ruchu. Najmniej będzie można zarobić, jeśli trafnie postawi się na obecny rok – tu kurs wynosi 1,7. Zatem jeśli do końca 2021 r. będzie można znów jeździć Mostem Uniwersyteckim, to po postawieniu 100 zł wygra się 170 zł, od których trzeba będzie odliczyć 12 proc. podatku od gier (w kieszeni zostanie 149,60 zł). Wyższy jest kurs na rok 2022 – wynosi 2,25, zaś najwyższy na rok 2023 – on wynosi aż 5,0.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."