Ostatnia aktualizacja: 23 kwietnia 2024
Doniesienia o zainteresowaniu ze strony konsorcjum kierowanego przez Eddiego Jordana sugerują potencjalną wojnę przetargową dla firmy zajmującej się oprogramowaniem hazardowym
Były właściciel zespołu Formuły 1, Eddie Jordan, jest częścią konsorcjum rozważającego złożenie oferty w wysokości 3 miliardów funtów dla Playtech, ponieważ notowany na giełdzie w Londynie dostawca oprogramowania do gier hazardowych staje się przedmiotem potencjalnej wojny przetargowej.
W zeszłym miesiącu zarząd Playtech zalecił akcjonariuszom zaakceptowanie oferty przejęcia 2,7 miliarda funtów od Aristocrat, australijskiego producenta automatów do gier, oraz konkurencyjnej oferty jego drugiego co do wielkości udziałowca, Gopher Investments.
JKO Play, konsorcjum utworzone przez Jordana i Keitha O’Loughlina, którzy wcześniej prowadzili zakłady sportowe notowanych na Nasdaq Scientific Games, potwierdziło, że „ocenia złożenie konkurencyjnej oferty dla Playtech”. JKO prowadzi rozmowy z amerykańską firmą inwestycyjną Centerbridge, m.in. z potencjalnymi partnerami, w sprawie sfinansowania oferty gotówkowej i akcji dla biznesu.
Playtech potwierdził, że jego rada dyrektorów:
„otrzymała wstępne podejście od JKO Play, prosząc o dostęp do pewnych informacji due diligence, w celu zbadania warunków, na jakich mogłaby zostać złożona oferta na cały wyemitowany i wyemitowany kapitał zakładowy Playtech”.
Kierująca przez Jordan rolę w JKO Play to dopiero ostatni etap w karierze, która obejmowała zarówno kierowcę wyścigowego, właściciela zespołu F1, jak i eksperta telewizyjnego i przedsiębiorcę.
Po wygraniu Irish Kart Championship w 1971 roku przez lata 70. ścigał się w Formule 3 i Formule 2. Po wielu poważnych wypadkach założył swój tytułowy zespół wyścigowy w 1980 i odniósł znaczący sukces w Formule 3 i Formule 3000, zanim założył zespół Formuły 1 w 1990.
Kierowcy, którzy zawdzięczali Jordanowi swoją karierę, to między innymi Michael Schumacher i Eddie Irvine, a także Damon Hill, Nigel Mansell i Ayrton Senna (jego ulubiony kierowca).
Po sprzedaży zmagającego się z trudnościami Grand Prix Jordanii w 1995 roku został ekspertem w relacjach BBC o Formule 1 w latach 2009-2015, a następnie przeniósł się na kanał 4.
Poprzez swoje biuro rodzinne Jordan zainwestował w ostatnich latach w wiele różnych biznesów, od klubu piłkarskiego Celtic po firmę gamingową Entain. Na początku tego roku założył JKO Capital, aby szukać inwestycji w branże gier i rozrywki.
Poza podejściem JKO Play, Playtech podobno prowadzi również rozmowy z Caliente, firmą hazardową działającą głównie w Meksyku, na temat potencjalnego joint venture poprzez publiczną fuzję ze spółką zajmującą się przejmowaniem specjalnego przeznaczenia (Spac), według Sky News, które po raz pierwszy zgłosił potencjalny ruch Jordana na Playtech.
Aristocrat powiedział, że posuwa się naprzód z zatwierdzeniem regulacyjnym dotyczącym własnej oferty dla Playtech, posiada możliwości finansowania i zakończył podwyżkę kapitału w wysokości 1,3 miliarda dolarów (700 milionów funtów) z „silnym przyjęciem ze strony akcjonariuszy Aristocrat”. Podczas całorocznej prezentacji wyników w czwartek, Trevor Croker, dyrektor generalny Aristocrat, powiedział, że otrzymał również nieodwołalne zobowiązania i listy intencyjne wspierające przejęcie od inwestora Playtech, który reprezentował 16,5% bazy akcjonariuszy londyńskiej spółki.
Kolejnym krokiem w potencjalnej wojnie przetargowej będzie ogłoszenie przez brytyjski panel ds. przejęć terminu, w którym JKO Play i Gopher muszą „wyjaśnić swoje intencje” w odniesieniu do Playtech.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."