Ostatnia aktualizacja: 5 stycznia 2022
Ministerstwo Finansów analizuje podatek od gier i zakładów wzajemnych w kontekście potencjalnej zmiany podstawy opodatkowania z obecnie obowiązującej sumy wpłaconych stawek na różnicę wpłaconych stawek i wypłaconych wygranych – poinformował wiceminister Jan Sarnowski w odpowiedzi na interpelację poselską.
„Jednym z obszarów prowadzonych prac analitycznych jest podatek od gier i zakładów wzajemnych w kontekście potencjalnej zmiany podstawy opodatkowania z obecnie obowiązującej sumy wpłaconych stawek na różnicę wpłaconych stawek i wypłaconych wygranych. W tym drugim przypadku podstawą opodatkowania byłby przychód brutto operatora (ang. GGR – gross gaming revenue), tj. przychód przed poniesieniem kosztów uzyskania przychodu” – napisał wiceminister Sarnowski.
„Analiza obejmuje m.in. studium porównawcze z rozwiązaniami obowiązującymi w innych krajach europejskich, w tym m. in. poziom opodatkowania oraz różne scenariusze, w tym wpływu na dochodu budżetowe. Z uwagi na złożony charakter przedmiotowych analiz nie zostały one jeszcze zakończone. Materiały w tym zakresie stanowią, na tym etapie, dokumenty wewnętrzne nieprzesądzające o kierunkach działania organu, zatem ich udostępnienie nie jest jeszcze możliwe” – dodano w odpowiedzi na interpelację poselską.
Wiceminister finansów poinformował, że obecnie nie są prowadzone prace legislacyjną nad zmianą ustawy o grach hazardowych.
„Ministerstwo Finansów na bieżąco monitoruje rynek gier hazardowych oraz prowadzi analizę obowiązujących przepisów prawnych w obszarze gier hazardowych w zakresie przestrzegania przez podmioty przepisów ustawy, co stanowi również reakcję na potrzeby tego rynku” – napisał Sarnowski.
Monitoring rynku gier hazardowych prowadzony przez Ministerstwo Finansów obejmuje również systematyczną ocenę skuteczności funkcjonujących rozwiązań prawnych i poszukiwanie mechanizmów uszczelniających obowiązujący system, służących walce ze zjawiskiem nielegalnego hazardu.
Podatek od gier i zakładów wzajemnych liczony jest jako 12 proc. sumy wpłaconych stawek (przychodów z gier hazardowych).
Przedstawione przez resort finansów dane za trzy kwartały 2021 r. pokazują około 30-proc. wzrost całego rynku zakładów wzajemnych rok do roku (do 299,3 mln zł), w tym w kanale naziemnym o prawie 6 proc. wzrost (do 39,3 mln zł) i wzrost o 34 proc. w internecie (do 260 mln zł).
Podatek od zakładów wzajemnych wzrósł w 2020 r. o 6,1 proc. ogółem (do 874 mln zł), z czego wzrost w kanale internetowym wyniósł 13,6 proc. (747 mln zł), a kanał naziemny odnotował spadek o 23,6 proc. (do 127 mln zł).
„Spadek dochodów z tytułu podatku w sprzedaży w kanale naziemnym w 2020 r. należy ścisle wiązać z wybuchem pandemii i zastosowanymi przez polski rząd oraz organizacje międzynarodowe instrumentami walki z pandemią, jak czasowe zamknięcie działalności naziemnej czy odwołanie imprez sportowych” – napisał Jan Sarnowski.
Wiceminister wskazuje, że sytuacja pandemiczna wpłynęła na przyspieszenie rozwoju gier hazardowych przez internet.
W efekcie przejścia graczy do sieci udział sprzedaży online zakładów wzajemnych wzrósł z 80 proc. w 2019 r. do 85 proc. w 2020 r., a po trzech kwartałach 2021 r. wynosi on już 87 proc. (PAP Biznes)
Źródło: bankier.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."