Ostatnia aktualizacja: 7 lutego 2022
Co jakiś czas funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej odwiedzają powiat malborski i wyjeżdżają stąd z nielegalnymi automatami do gier hazardowych. Tym razem zarekwirowali sprzęt o wartości ponad 70 tys. zł.
Trwa walka z wiatrakami… czyli punktami, w których odbywa się nielegalny hazard przy użyciu automatów do gier losowych. Takich miejsc w Malborku i okolicach nie brakuje, o czym mieszkańcy doskonale wiedzą, na co dzień mijając lokale z charakterystycznymi neonami, domofonami i kamerkami.
Jeden z takich „salonów gier” odwiedzili właśnie funkcjonariusze Krajowej Administracji z Kwidzyna razem z policjantami z Wydziału Kryminalnego KPP Malbork.
„W czwartek wieczorem (3 lutego) kryminalni wspólnie z funkcjonariuszami pomorskiej KAS przeprowadzili działania ukierunkowane na zwalczanie przestępczości związanej z nielegalnym hazardem. W jednym z lokali w powiecie malborskim zabezpieczyli 6 urządzeń, które nastawione były na zarabianie. Maszyny służące do organizowania nielegalnych gier hazardowych o wartości około 72 tys. złotych zostały przekazane funkcjonariuszom KAS jako dowody w prowadzonych postępowaniach”
– informuje asp. Sylwia Kowalewska, oficer prasowy KPP Malbork.
Policjanci przypominają, że zgodnie z ustawą o grach hazardowych za prowadzenie bez zezwolenia gier na automatach grozi wysoka kara grzywny lub kara 3 lat pozbawienia wolności. Wysokie kary grożą też właścicielom nieruchomości, którzy wynajmują lokale na taką działalność.
Źródło: malbork.naszemiasto.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."