Ostatnia aktualizacja: 29 kwietnia 2024
Milion złotych wygrał 1 lipca gracz, który kupił i zdrapał zdrapkę „Super Milion” w oddziale Totalizatora Sportowego Bydgoszczy przy ul. Poznańskiej.
Milion złotych to najwyższa i jedyna taka wygrana w zdrapce „Super Milion” Totalizatora Sportowego Przypomnijmy, w zdrapce „Super Milion” zaplanowano nagrody od 20 złotych do miliona złotych. Najwyższe – jedna milionowa i dwie w wysokości 40 tys. już zostały wygrane. Pozostały tylko nagrody od 20 do 5 tys. zł. To najwyższa nagroda w zdrapce „Super Milion” i padła waśnie w Bydgoszczy.
Wygrałeś, to zapłać… podatek!
Pamiętajmy, że od wygranej szczęśliwemu graczowi zostanie potrącone 10 procent podatku dochodowego. By odebrać nagrodę gracz musi zgłosić się w jednym z 17 regionalnych oddziałów Totalizatora Sportowego w całej Polsce. Ma na to 60 dni od dnia następnego po losowaniu.
Dr Jerzy Rosiński, psycholog społeczny, zauważa, że gdyby szansę wygranej w totka oceniać matematycznie, to gra się nie opłaca. Ale takie decyzje nie są racjonalne, mają podstawy emocjonalne.
„Strata, ryzyko jest stosunkowo niewielkie, bo zabawa zaczyna się od 3 złotych.A wygrać można wiele. Przez chwilę łudzimy się, że odmieni się nasz los. W momencie losowania czujemy przyjemne napięcie, ekscytację” – tłumaczy.
Źródło: bydgoszcz.naszemiasto.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."