Ostatnia aktualizacja: 21 grudnia 2022
Reprezentacja Bułgarii kobiet przed meczem z Polkami miała niespodziewane problemy. Siatkarki musiały zmieniać koszulki, a wszystko przez nielegalną reklamę bukmachera.
Siatkarskie drużyny narodowe przyzwyczaiły kibiców do tego, że grają z reklamą sponsora w centralnym miejscu. Jednak w towarzyskim spotkaniu reprezentacji Bułgarii kobiet z Polską doszło do nietypowej sytuacji. Drużyna gości musiała zmieniać koszulki, by nie łamać przepisów. Sytuacja dla Bułgarek była powodem do żartów.
„Mieliśmy mały problem z naszym sponsorem, nie wiedzieliśmy, że w Polsce nie można używać jego logo na koszulkach. To było zabawne. Dostaliśmy te stroje dzień przed meczem, miałyśmy z nich trochę śmiechu” – powiedziała Siłwana Czauszewa.
Sprawa wyszła na jaw, gdy męska kadra zagrała w katowickim Spodku z logiem bukmachera, który nie jest zarejestrowany w Polsce. To złamanie ustawy antyhazardowej, za co grożą poważne kary finansowe.
Przepisy są nieubłagane: reklamować mogą się tylko podmioty licencjonowane. Świadkami złamania ustawy hazardowej było nie tylko kilkanaście tysięcy widzów w samym „Spodku”, ale miliony przed telewizorami.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."