Ostatnia aktualizacja: 24 kwietnia 2024
Nie ma i nie będzie zgody władz miasta na powstawanie punktów hazardu w Słupsku – zapewniono na konferencji prasowej w ratuszu i zapowiedziano akcję edukacyjną dla dzieci i młodzieży.
O tym, że problem z hazardem w Słupsku jest nie trzeba nikogo przekonywać. Urząd Celno-Skarbowy w kolejnych akcjach zamyka nielegalne punkty i nakłada kary, a kolejni przedsiębiorcy zwracają się z prośbami do ratusza o zgodę na otwarcie „salonów gier”.
„Nie wyrażam na to zgody, gdyż punkty hazardowe o które zabiegają przedsiębiorcy mieszczą się w takich przestrzeniach, że narażają młode pokolenie. To jest niepokojące zjawisko, hazard dotyka ludzi i starszych i młodzież, stąd umówiliśmy się z krajową adminstracją skarbową, by o tym zjawisku poinformować.”
– powiedziała Krystyna Danilecka-Wojewódzka, prezydent Słupska podczas konferencji prasowej.
Zdaniem władz miasta problem z hazardem w Słupsku jest. Przekonują o tym działania funkcjonariuszy Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Gdyni.
Inspektor Maciej Siniarski, naczelnik Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Gdyni:
„Ostatnie takie duże działania przeciwko nielegalnemu hazardowi prowadziliśmy we wrześniu w naszym regionie. To jedno z podstawowych naszych zadań, by ograniczyć szarą strefę w dziedzinie hazardu. Zatrzymaliśmy kilkanaście osób i zlikwidowaliśmy nielegalne kasyna.W sumie 108 punktów nielegalnego hazardu zlikwidowaliśmy w tym roku, zarekwirowaliśmy ponad 600 urządzeń, a kilkuset sprawcom postawił zarzuty. Dodatkowo każda osoba, która bierze w tym udział musi liczyć się z nie tylko z odpowiedzialnością karną ale i finansową. W tym roku wydaliśmy 140 decyzji na kwotę 100 tys. zł na każdy automat.”
W Słupsku podczas akcji we wrześniu funkcjonariusze zlikwidowali 12 punktów w mieście, w których były nielegalne automaty. Zatrzymano kilkanaście osób.
Władze miasta wraz z funkcjonariuszami zachęcają szkoły do wzięcia udziału w akcji profilaktycznej „Hazard? Nie daj się wciągnąć!”. Akcja edukacyjno-profilaktyczna przeznaczona jest dla uczniów klas 7 i 8 szkół podstawowych oraz uczniów szkół średnich, rodziców i nauczycieli. Już z niej skorzystali uczniowie dwóch słupskich podstawówek i sześciu szkół średnich.
Akcja organizowana jest pod patronatem Ministra Edukacji Narodowej prowadzona jest przez trenerów z Izby Administracji Skarbowej w Gdańsku Adres mailowy do składania zgłoszeń szkół chętnych do udziału w akcji: [email protected] lub [email protected]. Szkoły nie ponoszą tutaj żadnych kosztów.
Jarosław Cieśliński, edukator w tej akcji:
„Hazard coraz częściej dotyczy młodych ludzi, szczególnie w związku z wszechobecnym internetem i aktywnościami hazardowymi w tym świecie. Do niedawna hazard był traktowany „po macoszemu”. Nie uznawano go za poważne uzależnienie – z reguły to alkohol, narkotyki kojarzą się jako te, które wyniszczają człowieka. A hazard i uzależnienie od hazardu działa dokładnie na tych samych zasadach i mechanizmach jak inne uzależnienia – skutki są tak samo niszczące dla osoby uzależnionej i jej bliskich.Młodzież pyta na zajęciach o zakłady i dziwi się, że nawet jak wygra w zwykłej zdrapce to pieniędzy nie dostanie, gdy nie ma skończonych 18 lat.Nasze zajęcia wielu otwierają oczy na zagrożenia i niebezpieczeństwa związane z hazardem.”
W powiecie słupskim w akcji wzięło już udział kilkanaście szkół. Teraz Urząd Celno-Skarbowy zachęca do zgłoszeń kolejnych chętnych placówek.
Źródło: gp24.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."