Ostatnia aktualizacja: 24 kwietnia 2024
Tygodniowy limit strat w grach hazardowych w Belgii został zmniejszony z 500 euro do 200 euro. Nowy limit, wprowadzony dekretem królewskim ogłoszonym w lipcu, wszedł w życie.
Obniżenie limitu strat zostało zaproponowane przez ministra sprawiedliwości Vincenta Van Quickenborne’a, który doprowadził również do zaostrzenia w Belgii restrykcji dotyczących reklam hazardowych. Nowy limit ma zastosowanie w poszczególnych lokalizacjach po odrzuceniu poprzednich prób zainstalowania limitu między lokalizacjami.
Gracze mogą poprosić o podniesienie limitu, pod warunkiem, że nie są zarejestrowani jako osoby niewypłacalne w Centralnym Rejestrze Kredytowym Belgijskiego Banku Narodowego. Gracze mogą również poprosić o niższy limit.
Belgijska Komisja ds. Hazardu powiedziała: „Zawsze gracze mogą poprosić operatorów o niższy osobisty limit. Aby hazard sprawiał przyjemność, zaleca się, aby na hazard wydawać nie więcej niż 5 procent dochodu”.
Kolejny dekret królewski zaproponowany przez Van Quickenborna zakazałby prawie wszystkich reklam hazardowych w Holandii do końca 2023 r., a wszelkich działań marketingowych w sporcie do końca 2024 r. Zrównując hazard z „nowym paleniem”, Van Quickenborn chce zakazu reklamy drukowanej , telewizja, radio i media internetowe – w tym media społecznościowe – a także plakaty w miejscach publicznych oraz spersonalizowane reklamy cyfrowe lub pocztowe.
Komisja Europejska przedłużyła okres zawieszenia przepisów po otrzymaniu rekwizycji z Malty.
Tymczasem belgijska Komisja Gier ogłosiła, że krajowy program samowykluczenia hazardu, EPIS, zostanie rozszerzony o zakłady detaliczne. Do tej pory był używany do gier hazardowych online, stacjonarnych kasyn i automatów do gier, ale nie był konsultowany przez bukmacherów detalicznych.
Dzięki EPIS gracze mogą sam wykluczyć się z hazardu na określony czas. BGC była wcześniej krytykowana przez belgijską Radę Stanu za nałożenie minimalnego sześciomiesięcznego okresu na samowykluczenie. Stwierdził, że regulator nie ma uprawnień do narzucenia minimalnego okresu.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."