Ostatnia aktualizacja: 21 października 2021
Financial Conduct Authority (FCA) będący brytyjskim odpowiednikiem naszej rodzimej Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) rozpoczyna wartą 11 mln funtów kampanię InvestSmart, której celem jest pomoc konsumentom w podejmowaniu bardziej świadomych decyzji inwestycyjnych.
Cały projekt kierowany jest więc do osób dopiero rozpoczynających swoją przygodę z rynkami finansowymi.
Szum medialny wpływa na decyzje inwestycyjne Brytyjczyków
Rozpoczynając kampanię społeczną, brytyjski Urząd Nadzoru Finansowego (FCA) przeprowadził badanie, które wykazało, że trzy czwarte (76 proc.) młodszych inwestorów poniżej 40. roku życia, którzy zainwestowali w produkty wysokiego ryzyka, takie jak kryptowaluty i forex, twierdzi, że kieruje nimi chęć rywalizacji z przyjaciółmi, rodziną i znajomymi oraz ich własne inwestycje z przeszłości.
Aż 58 proc. wskazało, że za ich decyzje inwestycyjne w dużej mierze odpowiedzialny jest szum w mediach społecznościowych i wiadomościach. Jakby tego było mało, ponad dwie trzecie (68 proc.) porównało to do hazardu.
Na uwagę zasługuje także fakt, iż osoby te inwestują przede wszystkim krótkoterminowo. Zaledwie 1 na 5 respondentów (21 proc.) rozważa bowiem utrzymanie swojej ostatniej inwestycji przez okres dłuższy niż rok, a mniej niż 1 na 10 (8 proc.) przez okres dłuższy niż 5 lat. Dzieje się tak pomimo tego, że 60 proc. ankietowanych twierdzi, iż woli bardziej stabilne zyski niż inwestycje, które gwałtownie rosną i spadają.
Wyniki badania zaniepokoiły brytyjskiego regulatora, który obawia się, że coraz większy dostęp do inwestycji o podwyższonym ryzyku jest nieodpowiedni dla osób początkujących, gdyż inwestycje te często nie odzwierciedlają ich tolerancji na ryzyko.
Na uwagę zasługuje fakt, iż podczas gdy badania FCA’s Financial Lives pokazują, że chociaż ci, którzy zainwestowali, uważają się za bardziej obeznanych w sprawach finansowych niż ogół społeczeństwa, większość osób, które zainwestowały na forex lub na rynku kryptowalut (odpowiednio 57% i 69%) błędnie wierzyli, że rynki te są regulowane przez FCA. W rezultacie nie byli oni w stanie zrozumieć braku ochrony inwestorów i ryzyka dla ich pieniędzy.
Aby pomóc inwestorom podjąć właściwą dla nich decyzję, FCA rozpoczyna dziś 5-letnią kampanię InvestSmart o wartości 11 milionów funtów. Kampania skierowana jest do osób niedoświadczonych w inwestowaniu. Ma ona na celu dotarcie do tych inwestorów za pośrednictwem mediów społecznościowych i Internetu, gdzie powstaje wiele szumu wokół inwestowania.
„Widzimy coraz więcej osób goniących za wysokimi zyskami. Ale wysokie zyski mogą oznaczać wyższe ryzyko. Chcemy dać konsumentom większe zaufanie do inwestowania i pomóc im robić to bezpiecznie, rozumiejąc poziom ryzyka, jaki się z tym wiąże”
– przyznała Sarah Pritchard, dyrektor wykonawczy ds. rynków w FCA.
Źródło: comparic.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."