Biznesy Mariusza „Pudziana” Pudzianowskiego

Mariusz „Pudzian” Pudzianowski to sportowiec, którego chyba nikomu w Polsce nie trzeba przedstawiać. Przeszedł drogę od najlepszego strongmana na świecie do profesjonalnego zawodnika MMA. Jednak poza sportem od dawna miał także inne zajęcia i obecnie prowadzi kilka biznesów.
Swoją rozpoznawalność Mariusz Pudzianowski zdobył, biorąc udział w zawodach najsilniejszych ludzi na świecie. Był to okres licznych sukcesów, kiedy polski siłacz wielokrotnie zdobywał tytuł mistrza świata, Europy oraz Polski. Transmisje z rywalizacji strongmanów cieszyły się w naszym kraju dużą popularnością, dzięki temu, że „Pudzian” często deklasował swoich rywali. Za sukcesami szły także kontrakty od sponsorów.
Boks, karate i w końcu MMA
Kiedy Mariusz stwierdził, że jako strongman osiągnął już wszystko, postanowił spróbować czegoś nowego. Biorąc pod uwagę, że od kilkunastu lat trenował sporty walki, jego wybór padł na MMA. Pierwszą walkę stoczył 9 grudnia 2009 r. w Warszawie, a jego przeciwnikiem był pięściarz Marcin Najman, którego pokonał po zaledwie 43 sekundach.
Do tej pory „Pudzian” stoczył 24 pojedynki, a gaże liczone są tam w setkach tysięcy zł. Utytułowany siłacz za pierwszą walkę w mieszanych sztukach walki zarobił 200 tys. zł. Natomiast za ostatnie pojedynki inkasował już ponad 500 tys. zł, a w 2021 r. wziął udział w trzech wydarzeniach federacji KSW.
Zanim zaczął zarabiać w tysiącach złotych za jedną walkę, Mariusz Pudzianowski wiele lat temu pracował jako ochroniarz w jednej z dyskotek. Wspomniała o tym jedna z internautek w mediach społecznościowych. Znany sportowiec zareagował na ten komentarz kciukiem uniesionym w górę. (…)
Sportowiec zajmuje się także branżą rozrywkową i od lat prowadzi z powodzeniem salę weselną Sala u Pudziana, która również znajduje się w tej samej miejscowości. Lokal przeznaczony jest do organizacji wesel oraz innych uroczystości jak np. bankiety, komunie, spotkania rodzinne czy wydarzenia firmowe. Przed budynkiem znajduje się zadaszona altana dla gości, która może pomieścić kilkadziesiąt osób.
Z kolei w zeszłym roku w grze „World of Tanks Blitz” pojawiło się 5 nowych, polskich czołgów ciężkich, których ambasadorem został właśnie Pudzianowski.
Na podstawie: Bussines Insider