Ostatnia aktualizacja: 22 kwietnia 2024
Mariusz „Pudzian” Pudzianowski to sportowiec, którego chyba nikomu w Polsce nie trzeba przedstawiać. Przeszedł drogę od najlepszego strongmana na świecie do profesjonalnego zawodnika MMA. Jednak poza sportem od dawna miał także inne zajęcia i obecnie prowadzi kilka biznesów.
Swoją rozpoznawalność Mariusz Pudzianowski zdobył, biorąc udział w zawodach najsilniejszych ludzi na świecie. Był to okres licznych sukcesów, kiedy polski siłacz wielokrotnie zdobywał tytuł mistrza świata, Europy oraz Polski. Transmisje z rywalizacji strongmanów cieszyły się w naszym kraju dużą popularnością, dzięki temu, że „Pudzian” często deklasował swoich rywali. Za sukcesami szły także kontrakty od sponsorów.
Boks, karate i w końcu MMA
Jednak nie był to jedyny sport, którego próbował Mariusz Pudzianowski. Trenował bowiem także rugby w drużynie Budowlani Łódź. Jeśli chodzi o aktywność fizyczną, to od 15. do 22. roku życia uprawiał boks. Ponadto trenował także karate kyokushin (obecnie posiada 4 kyu). 44-latek zdobył w 2011 r. purpurowy pas w Brazylijskim jiu-jitsu, a w międzyczasie podjął także pracę jako ochroniarz w patrolu interwencyjnym firmy Juventus w Warszawie.
Kiedy Mariusz stwierdził, że jako strongman osiągnął już wszystko, postanowił spróbować czegoś nowego. Biorąc pod uwagę, że od kilkunastu lat trenował sporty walki, jego wybór padł na MMA. Pierwszą walkę stoczył 9 grudnia 2009 r. w Warszawie, a jego przeciwnikiem był pięściarz Marcin Najman, którego pokonał po zaledwie 43 sekundach.
Do tej pory „Pudzian” stoczył 24 pojedynki, a gaże liczone są tam w setkach tysięcy zł. Utytułowany siłacz za pierwszą walkę w mieszanych sztukach walki zarobił 200 tys. zł. Natomiast za ostatnie pojedynki inkasował już ponad 500 tys. zł, a w 2021 r. wziął udział w trzech wydarzeniach federacji KSW.
Zanim zaczął zarabiać w tysiącach złotych za jedną walkę, Mariusz Pudzianowski wiele lat temu pracował jako ochroniarz w jednej z dyskotek. Wspomniała o tym jedna z internautek w mediach społecznościowych. Znany sportowiec zareagował na ten komentarz kciukiem uniesionym w górę. (…)
Sportowiec zajmuje się także branżą rozrywkową i od lat prowadzi z powodzeniem salę weselną Sala u Pudziana, która również znajduje się w tej samej miejscowości. Lokal przeznaczony jest do organizacji wesel oraz innych uroczystości jak np. bankiety, komunie, spotkania rodzinne czy wydarzenia firmowe. Przed budynkiem znajduje się zadaszona altana dla gości, która może pomieścić kilkadziesiąt osób.
Współpraca z Betfan i Promatic
Ponadto „Pudzian” współpracuje lub współpracował również z kilkoma znanymi markami, co gwarantuje mu dodatkowy zarobek. Zaliczają się do nich m.in. PROMATIC – firma produkująca automaty do gier hazardowych, firma Blachy Pruszyński, produkująca stalowe pokrycia dachowe i płyty warstwowe, BETFAN – firma oferująca zakłady bukmacherskie, Olimp Sport Nutrition, zajmująca się odżywkami i suplementami diety dla sportowców, producent klejów Super Glue czy Kosbud — producent systemów ociepleń i okładzin elewacyjnych.
Z kolei w zeszłym roku w grze „World of Tanks Blitz” pojawiło się 5 nowych, polskich czołgów ciężkich, których ambasadorem został właśnie Pudzianowski.
Na podstawie: Bussines Insider
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."