Ostatnia aktualizacja: 12 września 2018
Mieszkańcy wioski Sodeto na północy Hiszpanii wpadli kiedyś na niecodzienny pomysł, jak szybko stać się bogatymi. Otóż postanowili co roku brać grupowo udział w loterii zwanej El Gordo, wychodząc z optymistycznego skądinąd założenia, że taka akcja musi przynieść kiedyś zamierzony efekt w postaci deszczu pieniędzy.
Tak więc rok w rok nieco ponad stu dorosłych obywateli Sodeto kupowało jeden, dwa lub kilka udziałów w loterii, zaciskając kciuki przy losowaniu szczęśliwych numerów. Optymizm najwyraźniej popłaca, gdyż w roku 2012 we wsi gruchnęła wieść: mamy główną wygraną! I rzeczywiście, na zbiorowy los nabyty przez mieszkańców spadł deszcz pieniędzy.
Było to 950 milionów dolarów, więc nawet ci, którzy opłacili tylko minimalną stawkę, mieli otrzymać 130 tysięcy.
Cieszyli się wszyscy… oprócz jednego. Grecki filmowiec Costis Mitsotakis okazał się w tym roku zbyt skąpy, a może po prostu stracił wiarę w uśmiech fortuny i nie dołożył się do puli El Gordo.
W efekcie ominęła go historyczna wygrana, a na pocieszenie został tylko fakt, iż nagle wzbogacony sąsiad kupił od niego długo już wystawiony na sprzedaż kawałek ziemi. Tak na otarcie łez!
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."