Ostatnia aktualizacja: 24 września 2020
Kasyna i tory wyścigowe zareagowały konsternacją na ostatnie środki zaradcze ogłoszone we wtorek przez rząd Wielkiej Brytanii.
Premier Boris Johnson ogłosił godzinę policyjną o godzinie 22:00 dla firm rekreacyjnych, w tym kasyn, w Anglii oraz opóźnienie proponowanego powrotu kibiców na imprezy sportowe, w tym odwołanie obecnego pilotażowego projektu wyścigów konnych.
Rada Zakładów i Gier (BGC), powiedziała, że godzina policyjna była „gwoździem do trumny” dla branży. Wezwała rząd do stworzenia „pilnego pakietu gospodarczego” w celu wsparcia sektora.
Kasyna w Londynie zaproponowały zamknięcie barów zamiast całych lokali o godzinie 22:00, aby zminimalizować wpływ na biznes, ale ogólna godzina policyjna została ogłoszona od czwartku (24 września).
Miejscom, które nie spełnią wymogów, grożą kary finansowe i mogą zostać zamknięte.
Środki obejmują Anglię, ale oczekuje się, że Szkocja, Walia i Irlandia Północna narzucą podobne ograniczenia.
Ponieważ kasyna normalnie wykonują 70% swojej działalności po godzinie 22:00, BGC obawia się, że 50% pracowników kasyn może stracić pracę.
W międzyczasie Brytyjski Urząd Wyścigów Konnych (BHA) ostrzegł, że przemysł wyścigowy stoi w obliczu „poważnego zagrożenia” z powodu nieokreślonej propozycji planów umożliwienia widzom powrotu na wyścigi.
Imprezy w programie pilotażowym, mającym na celu umożliwienie uczestnictwo widzom wyścigów konnych, już się rozpoczęły i liczono na to, że kibice będą mogli wrócić na inne imprezy sportowe od 1 października. Teraz program pilotażowy został odwołany na czas nieokreślony.
BHA przeprowadzi dalszą ocenę wpływu gospodarczego na tory wyścigowe. Wezwał już do pilnej reformy opłaty związanej z wyścigami konnymi po oszacowaniu, że brytyjski przemysł wyścigowy może stracić w tym roku do 300 milionów funtów dochodu.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."