Ostatnia aktualizacja: 13 stycznia 2023
Jeszcze kilka lata temu legalni w Polsce bukmacherzy praktycznie nie współpracowali z ambasadorami. Była to raczej praktyka marketingowa, w której lubowały się działające w naszym kraju firmy bez licencji. Jak sprawa ambasadorów wyglądała pod koniec 2019 roku?
Osoby, które interesują się rynkiem bukmacherskim od kilku lat na pewno dobrze pamiętają czasy, gdy nasz rynek był opanowany przez zagraniczne podmioty. Jedną z ulubionych metod reklam offshorowych bukmacherów było wykorzystywanie wizerunku znanej postaci ze świata sportu, w szczególności piłki nożnej. I tak w oto ten sposób Artur Boruc związany był z Betsafe, Zbigniew Boniek z Expekt, a Mateusz Borek i Roman Kołtoń z Betclic.
Jednak jak wszyscy dobrze wiemy, polski rynek bukmacherski mocno się zmienił na przestrzeni ostatnich lat. Legalni bukmacherzy w naszym kraju masowo zaczęli wykorzystywać ambasadorów w celu promowania marki. Dziś już większość firm ma swojego „przedstawiciela”, a niektórzy nawet kilku.
Etoto królem ambasadorów
Zdecydowanie najbardziej praktyka marketingowa wykorzystująca ambasadorów przypadła do gustu bukmacherowi Etoto. W skład drużyny promującej markę operatora wchodzą Mateusz Borek, Michał Pol, Roman Kołtoń, Tomasz Hajto, Tomasz Smokowski, a od listopada Artur Wichniarek i Przemysław Rudzki. Mocna ekipa, którą zna każdy sympatyk sportu w naszym kraju. Wszyscy wyżej wymienieni dziennikarze posiadają gigantyczne zasięgi w social mediach, ale reklama na facebooku i twitterze to nie jedyny sposób wykorzystywania sławnych osób. Kanał ETOTO TV na youtube ma już 57,5 tysiąca subskrypcji, a najpopularniejsze filmy posiadają prawie pół miliona wyświetleń. „Quiz Pod Napięciem”, „#HeadToHead”, czy „W ringu” to naprawdę świetne produkcje, które miło się ogląda. Widać, że Etoto ma pomysł na swoich ambasadorów i potrafi ich wykorzystać w odpowiedni sposób.
Reszta również z ambasadorami
Może nie z takim rozmachem jak Etoto, ale pozostała część branży również bardzo aktywnie współpracuje ze swoimi ambasadorami. Fortuna związana jest z Tomaszem Ćwiąkałą, Marcinem Feddkiem, Żelisławem Żyżyńskim, Piotrem Kędzierskim i Przemysławem Iwańczykiem. Andrzeja Twarowskiego do promocji wykorzystuje Totalbet. Jerzy Dudek współpracuje z Superbet. Andrzej Fonfara, Karolina Kowalkiewicz i Bożydar Iwanow z forBet. Mariusz Pudzianowski z Betfan. STS, który w tym roku rozpoczął ekspansję po Europie postawił na nazwiska znane nie tylko w naszym kraju. Globalnymi ambasadorami marki zostali Peter Schmeichel i Martin Schmitt.
W mediach można również znaleźć informację, że eWinner, który niedawno uruchomił sprzedaż w Internecie rozmawia z Marcinem Gortatem o ewentualnej współpracy.
Ambasador kluczem do sukcesu?
Jak widać bukmacherzy z wzajemnością pokochali znanych w Polsce dziennikarzy, komentatorów i byłych sportowców. Pytaniem pozostaje czy ta praktyka marketingowa przyniesie pożądany efekt. Pozyskanie osoby, która jest rozpoznawalna i ma duże zasięgi nie jest sprawą tanią. Kwoty wahają się w granicach od 20 tysięcy złotych do ponad 60 tysięcy złotych za miesiąc w zależności od zakresu świadczeń zawartych w umowie.
Etoto zatem miesięcznie musi przeznaczać na ten cel setki tysięcy złotych. Bukmacher zeszły rok zakończył na ponad 30 milionowym minusie i był to najgorszy wynik spośród wszystkich legalnie działających na rynku firm. Jednak dynamika wzrostu przychodów Etoto była najwyższa (1309%), więc można zakładać, że 2019 rok był dla bukmachera zdecydowanie lepszy. Zobaczymy czy angaż tylu znanych osób był dobrym rozwiązaniem i przyniesie długofalowy efekt.
Czas biegnie, zmieniają się produkty, technologia, praktyki marketingowa. Sponsoring drużyn piłkarskich to najpopularniejsza forma reklamy brandu, ale jest tak popularna, że firmy zaczynają szukać alternatywnych rozwiązań. Wykorzystanie popularnej osoby wydaje się być doskonałym rozwiązaniem. Już niebawem powinniśmy się przekonać czy słusznym.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."