Ostatnia aktualizacja: 7 grudnia 2021
Prezes STS Holding zdradził w rozmowie z Bloombergiem co zamierza zrobić z wpływami z pierwszej oferty publicznej.
W zakończonej kilka dni temu ofercie publicznej rodzina Juroszków sprzedała 46,87 mln akcji (30 proc. kapitału), co przyniosło 1,1 mld zł. Mateusz Juroszek nie ukrywa, że część tych pieniędzy zostanie zainwestowana w akcje spółek z GPW. Jedną z tych, w których dostrzega największą wartość, jest Allegro.
Jak podkreśla, platforma mimo aktywności konkurencji pozostanie liderem jeszcze przez wiele lat, bo stanowi część lokalnej “kultury internetowej”.
Na celowniku rodziny Juroszków są spółki płacące dywidendy i o wysokim potencjale wzrostu z takich branż, jak technologia, e-commerce i nieruchomości. Polskie akcje mają stanowić 20-30 proc. portfela inwestycyjnego, a proces tworzenia wehikułu może zająć nawet 5 lat, mówi Matusz Juroszek.
Rodzina poszuka także okazji inwestycyjny za granicą, w tym w USA. Posiada już udziały w takich spółkach z branży hazardowej, jak Better Collective, Flutter Ent. i Evolution.
W Polsce rodzina Juroszków ma 10-procentowe pakiety akcji Qurcusa i Skarbca TFI. Debiut STS-u na GPW planowany jest na 10 grudnia.
Źrodło: pb.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."