Ostatnia aktualizacja: 19 stycznia 2024
Prezydent Ekwadoru Daniel Noboa ogłosił w środę, że wycofuje się z proponowanego przez niego ogólnokrajowego referendum w kwestii przywracania kasyn w Ekwadorze. Powodem tej decyzji są ostatnie niepokoje społeczne i zamieszki które przetoczyły się przez kraj.
Hazard został zakazany w Ekwadorze w 2011 roku w wyniku powszechnych konsultacji motywowanych przez byłego prezydenta Rafaela Correę. 13 lat później obecny prezydent wznowił powszechne konsultacje w tym temacie, które obejmowały między innymi możliwość podjęcia przez Ekwadorczyków decyzji, czy chcą kasyn i domów bukmacherskich z powrotem w kraju.
Noboa powiedział, że poinformował sędzię Trybunału Konstytucyjnego Teresę Nuques, aby wycofała z umieszczenia w referendum pytania o wznowienie gier hazardowych, które znalazło się w pierwszym bloku 11 propozycji referendalnych.
„Biorąc pod uwagę wydarzenia ostatnich tygodni, zdaję sobie sprawę, że to nie czas na składanie tej propozycji” –
powiedział, dodając, że nadal skupi się na bezpieczeństwie i możliwościach gospodarczych.
W komentarzach wygłaszanych w Miami, gdzie jego żona urodziła we wtorek syna, Noboa stwierdził, że koncentruje się na „obecnym kontekście narodowym”
„Nie będę nalegał na kwestię kasyna, ponieważ nie uważam obecnie debaty obywatelskiej na ten temat za stosowną.”
Kwestia kasyna była szeroko krytykowana dwa tygodnie temu, kiedy została zaproponowana, w tym przez członków partii Noboa. Krytycy utrzymywali, że domy hazardowe przyciągną element przestępczy w czasie, gdy kraj walczy z przestępcami.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."