Ewolucja hazardu w Hiszpanii

Artykuły
Iwo 15/03/2019

Ostatnia aktualizacja: 26 kwietnia 2024

Hazard obecny jest w Hiszpanii od czasów starożytnych, kiedy to Rzymianie wprowadzili go na Półwysep Iberyjski w roku 218.

W średniowieczu istniały salony gier i organizowano zakłady. W 1923 roku za dyktatury wydano nakaz zamknięcia wszystkich kasyn i salonów gier oraz zakazano jakiejkolwiek działalności hazardowej, w tym zakładów. Dopiero w 1977 wraz z nastaniem demokracji hazard został ponownie zalegalizowany.

Pierwszą firmą, która z rozmachem weszła w nową sytuację rynku było Recreativos Franco. Działalność, która początkowo produkowała i eksploatowała automaty AwP pięć dekad później przerodziła się w grupę firm o miedzy-kontynentalnym zasięgu.

Jeśli dziesięć lat temu hiszpański rynek hazardowy zdominowany był przez gry w lokalach fizycznych a skomplikowana panorama nakładających się na siebie regulacji autonomicznych i centralnej utrudniała wejście zagranicznych konkurentów i projektów, wraz z otwarciem kanału online, sytuacja ta drastycznie się zmieniła. Producenci gier i automatów muszą prześcigać się w przyciąganiu nowych klientów B2B i o przetrwaniu rodzimych firm decyduje znajomość rynku i potrzeb operatorów. Grupa R. Franco jest jedną z tych tradycyjnych firm, która potrafiła stawić czoła wyzwaniu poprzez dywersyfikację swojej działalności i produktów dostosowanych do najważniejszych kanałów: hotelarstwa, sal bingo, kasyn, lokali sportowych i hazardu online.

Hiszpański hazard dzisiaj

Hazard jest ważnym motorem gospodarki. Dobrym tego przykładem jest losowanie loterii bożonarodzeniowej, które mobilizuje ponad 24 miliony osób, czyli więcej niż widzów ważnego meczu piłkarskiego i tylko wybory do sejmu mogą się z taką frekwencją porównać.

W sposób mniej lub bardziej regularny, wiele milionów osób grywa na automatach w barach i salonach gier, bingach lub kasynach albo sprawdza swoją wiedzę lub intuicję obstawiając wyniki rozgrywek. Aktywność ta jest na stałe wpisana w przyzwyczajenia Hiszpanów a ich podejście do hazardu jest jak najbardziej racjonalne, jest to dla nich zwykła rozrywka.

Wpływy z hazardu do skarbu państwa wynoszą ponad 1,7 miliardów euro z samych podatków, hazard prywatny (tzn. firmy operujące automaty w hotelarstwie, salonach gier, salach bingo i kasynach) generuje ponad 45 tysięcy bezpośrednich miejsc pracy, podczas gdy publiczny (spółki SELAE i ONCE) kolejnych 40 tysięcy stanowisk. Niewiele osób zdaje sobie sprawę ze złożoności procesów tych firm i ścisłej kontroli jakiej są poddawane w przedmiocie regulacji. We wszystkich aspektach działalności hazardowej, czego Grupa R. Franco jest doskonałym przykładem, stosowanie się do wymogów normatywnych jest podstawą zarządzania. W Hiszpanii powstało w branży wiele firm, które z czasem odgałęziły swoją działalność do wielu państw europejskich i południowoamerykańskich. Można zatem powiedzieć, że hazard to sektor, poprzez który Hiszpania projektuje swoje wpływy za granicą.

Nie wszystko jednak to same plusy. Charakterystyczne dla branży hazardowej jest jej rozwarstwienie, jeśli chodzi o reprezentację. Jest to zapewne związane z pochodzeniem firm, oddalonych od tradycyjnych ośrodków lobby w Hiszpanii i nie umiejących wywierać presji na administracji publicznej. Z drugiej strony istniejąca fragmentacja regulacji hazardu w lokalach fizycznych sprawiła, że negocjacje z administracją także uległy fragmentacji, a co za tym idzie przedstawicielstwo sektora za pośrednictwem stowarzyszeń i organizacji podzieliło się na pod sektory i regiony.

Sama branża także jest bardzo różnorodna i obejmuje zarówno producentów automatów, operatorów, dystrybutorów, lokale fizyczne, sale bingo, kasyna, zakłady bukmacherskie, hazard online…. Z tej różnorodności rodzą się interesy czasami zbieżne, a czasem przeciwstawne, co sprawia, że przedstawiciele sektora sami nie wiedzą, które z nich są wspólne dla wszystkich. W rezultacie mamy ponad 100 stowarzyszeń, federacji i organizacji pracodawców (centralnych i regionalnych), co z kolei przekłada się na jeszcze większe rozwarstwienie prawne i podatkowe oraz osłabia potencjalny wpływ jaki mogłyby mieć firmy w procesie decyzyjnym w sprawach regulacji, opodatkowania, itd.

Regulacja centralna vs. regionalna

Produkcja, dystrybucja i sprzedaż gier hazardowych w Hiszpanii podlegają regulacji, która zależy od organu mającego uprawnienia w tym zakresie. Jeśli sprzedaż odbywa się na całym terytorium, administracja mająca kompetencje regulacyjne to Generalna Dyrekcja Ordynacji Gier Hazardowych (po hiszpańsku w skrócie DGOJ) z wyłączeniem spółek loterii ONCE i SELAE. W przypadku dystrybucji na terenie Wspólnot Autonomicznych organem decyzyjnym jest odpowiednia administracja regionalna. Konkretniej, DGOJ odpowiedzialna jest za regulację hazardu online (zakłady bukmacherskie, kasyno, poker, slots, bingo) oraz konkursów. Wspólnoty Autonomiczne mają kompetencje do regulacji hazardu w kasynach, salach bingo, na automatach, loterii i hazardu online o zasięgu regionalnym oraz gier o charakterze tradycyjnym.

Operator państwowy vs operatorzy prywatni

W Hiszpanii wychodzi się z założenia, że tortu wystarczy dla wszystkich. Tak, jak w większości krajów w Europie, państwo ma monopol na loterie. Losowania o największej popularności i frekwencji organizowane są przez La Sociedad Estatal Loterías y Apuestas del Estado (Loterie i Zakłady Państwowe, w skrócie SELAE) i należą do nich tradycyjne losowanie Loterii Bożonarodzeniowej i na Trzech Króli, państwowa loteria tygodniowa, oferują także odpowiedniki naszego lotto i totoligi. Inną firmą publiczną, ale już o charakterze pozarządowym, której główną działalnością jest fundacja dla osób niewidomych i niepełnosprawnych jest ONCE. Jest ona operatorem losowań nagród natychmiastowych i kuponów.

Operatorzy prywatni dzielą się resztą form hazardu i organizują gry w kasynach, salach bingo, salonach, automatach w lokalach gastronomicznych i hotelach oraz salonach bukmacherskich. Mogą także ubiegać się o uzyskanie licencji na operowanie kasyn i zakładów sportowych online.
Sytuacja wilka sytego i owcy całej pozytywnie odbija się na graczach. Mają wybór, różnorodność i jakość produktów, które zapewnia sektor prywatny oraz gwarancje, jakie daje uczestnictwo państwa w sektorze.

Branża zakładów stwarza obecnie w Hiszpanii 2.350 miejsc pracy i zapewnia wpływy do skarbu państwa w wysokości 32 milionów euro rocznie w postaci podatków. Jest też znaczącym mecenasem sportu.

Obie grafiki pokazują wyraźny wzrost, blisko 60% w ciągu trzech lat jeśli chodzi o marżę i sumę obstawianych kwot w lokalach fizycznych wszystkich Wspólnot Autonomicznych. Bez wątpienia ta forma obstawiania rozgrywek przeżywa swój najlepszy okres w całej Hiszpanii.

KASYNA

Obecnie w Hiszpanii prosperują 53 kasyna, które łącznie oferują 463 stoły do gry i 1863 automaty wysoko hazardowe. Każdego roku odwiedza je około 5 milionów graczy, którzy obstawiają łącznie ponad 1,9 miliarda euro (dane za DGOJ z 2017), zostawiając kasynom marżę ok 357 milionów. Kasyna zatrudniają 7.124 osoby i zapewniają wpływy do skarbu państwa w postaci 68 milionów euro podatków rocznie.

Jest to trend utrzymujący się od lat i nie zmienił go kryzys w latach 2012-2014, w których wpływy kasyn zanotowały rekordowe spadki.

SALONY GIER

Na rynku hiszpańskim króluje 20 sieci salonów o zasięgu regionalnym i krajowym, które łącznie zarządzają 3.896 salonami, stwarzając 18.200 miejsc pracy. W zeszłym roku zapewniły wpływy do budżetu państwa w wysokości około 134 milionów euro.

SALE BINGO

313 sal bingo działających w Hiszpanii otrzymało w 2017 ponad 35 milionów wizyt, uzyskało obrót większy od kasyn: 1,97 miliarda euro i 30% GGR, co z kolei zapewniło skarbowi państwa 230 milionów euro przychodu z podatków. Branża powoli zaczyna wychodzić z kryzysu, co widać na poniższych grafikach i znowu zatrudnia ponad 8.450 osób. Wzrost, choć powolny, świadczy o rekuperacji, co odczuwają zwłaszcza sale, którym udało się przetrwać gwałtowny spadek lat 2014-2016.

AUTOMATY AWP

Branża automatów AwP jest chyba najciekawszym zjawiskiem w Hiszpanii obecnym w salonach, salach bingo i przede wszystkim w hotelarstwie. Prawie nie spotkasz baru, w którym nie byłoby automatu Grupy R. Franco, który posiada ponad 50% udziału w rynku szacowanego na 183.409 maszyn w 130.000 barach i kawiarniach. Rocznie przynosi dochód 1,14 miliarda euro właścicielom tych lokali i często jest to dochód, który pozwala im utrzymać 65.000 pracowników. Łączny przychód branży to prawie 2,9 miliarda euro, a zyski, które otrzymują operatorzy dają zatrudnienie 10.300 pracownikom.

Wielka szkoda, że sektor ma tendencję spadkową. Jak widać na poniższej grafice, w ciągu ostatnich ilość zainstalowanych maszyn spadła o ponad 20%. Wiązać się to może z rosnącym popytem salonów i sal bingo na automaty wielostanowiskowe kosztem tradycyjnych maszyn barowych, choć jak widać poniżej nie wszystkie Wspólnoty Autonomiczne przejawiają tę samą tendencję spadkową.

I co dalej?

Ponowne wprowadzenie na rynek osiąga się poprzez renowację (RENOVACIÓN), przedłużenie życia (ALARGAMIENTO DE VIDA) /w przypadku kasyn może to być zmiana lokalizacji lub wejście w hiperdojrzałość (HIPERMADUREZ). Można zaobserwować, że państwowe wydanie Totoligi i prywatnie administrowane hipodromy mają policzone swoje dni w Hiszpanii, podczas gdy los automatów AwP w hotelarstwie stoi na rozdrożu między innowacją a osiągnięciem schyłku.

Zuzanna Pilasewicz – Strategy and Business Development Recreativos Franco Digital

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

E-PLAY.PL