Fałszywy lotto milioner

Ostatnia aktualizacja: 19 kwietnia 2024

We wtorkowym losowaniu Lotto padła jedna główna wygrana w wysokości ponad 21 milionów złotych. Kupon z numerami 16, 20, 34, 35, 43, 49 do centrali Totalizatora Sportowego przyniósł w piątek rano mężczyzna lat ok. pięćdziesięciu.

Jak to się dzieje za każdym razem przy okazji kumulacji, oddział TS, na terenie którego padła wysoka wygrana, stoi w niejakiej gotowości. Od portiera przez wszystkich pracowników aż po dyrektora – wszyscy ciekawie spoglądają na wchodzących do budynku, czy aby to właśnie nie nowy bogacz. Tym razem było podobnie.

Nikt się jednak nie spodziewał tego, co stało się w piątek około godziny 9 rano. W asyście dwóch zamaskowanych, uzbrojonych i ubranych w panterki młodzieńców do siedziby TS na ul. Targowej w Warszawie wszedł pewnym krokiem mężczyzna w ciemnych okularach. Zdecydowanym krokiem udał się do kasy. Z sekretnej kieszonki naszytej na kuloodporną kamizelkę wydobył kupon i wręczył kasjerowi. Numery się zgadzały.

Pracownik TS pewnym ruchem przepuścił kupon przez lottomat – ot, tradycyjna procedura, którą zna każdy kolektor. Maszyna jednak nie odezwała się głośnym długim dźwiękiem, jak to się dzieje w wypadku wysokiej wygranej. Kolektor usłyszał jedynie krótki cichy sygnał…

Po bliższym przyjrzeniu się świstkowi okazało się, że numery były prawidłowe, jednak data wystawienia kuponu nie zgadzała się z datą losowania. Kupon został wystawiony dwa dni po losowaniu.

Jako że mężczyzna głośno domagał się wypłacenia wygranej, na miejsce została wezwana policja. Po krótkiej strzelaninie obezwładniono mężczyznę oraz jego towarzyszy. Wszyscy zostali odwiezieni w kierunku najbliższego komisariatu. Oprócz stłuczonych ciemnych okularów innych szkód nie stwierdzono.

Konferencja prasowa w centrum prasowym PAP przewidziana jest jeszcze dzisiaj w godzinach wieczornych.
Warszawa wciąż czeka na ujawnienie swojego nowego multimilionera.

PAP

Tagi: Polska