Ostatnia aktualizacja: 15 lutego 2021
Artykuł 45 ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej nie daje prawa skarbówce do gromadzenia dowodów, orzekł WSA w Krakowie.
Naczelnik urzędu celno-skarbowego zażądał jednak dodatkowych informacji. Chciał wiedzieć, od jakich zdarzeń (konkurs, gra) został pobrany zryczałtowany podatek i kto był ich uczestnikiem: pracownicy spółki czy inne podmioty. Zażądał przy tym danych tych innych podmiotów, a także przekazania regulaminów konkursów i gier, a nawet umów z podmiotami, dla których spółka je zorganizowała. Organ uzasadnił swoje żądanie tym, że nie ma bezpośredniego dostępu do tych danych i nie posiada innej możliwości ich pozyskania, a potrzebuje ich do realizacji swoich ustawowych zadań.
Firma najpierw złożyła zażalenie do dyrektora izby administracji skarbowej, a następnie skargę do sądu. Uważała, że w trybie art. 45 organy nie mają prawa wymagać od niej talach informacji i danych. Oznaczałoby to bowiem z jej punktu widzenia przetwarzanie informacji, a jest to zadanie organów KAS, a nie podatnika. Dlatego wezwanie do przygotowania i przedstawienia już przetworzonych danych jest pozbawione podstawy prawnej.
Przypomniał, że jest to dopuszczalne wyłącznie w ramach sformalizowanych postępowań: podatkowego, administracyjnego lub kontroli celno – skarbowej. Na podstawie art. 45 ustawy o KAS, fiskus może tylko występować o udostępnienie dokumentów, w których są już (mogą być) oczekiwane informacje i te informacje przetwarzać.
Wyrok zapadł 5 lutego br. (sygn. akt I SA/Kr 1127/20) i jest nieprawomocny. (…)
Źródło: dziennik gazeta prawna.com
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."