Ostatnia aktualizacja: 25 kwietnia 2024
W pierwszej połowie roku Holendrzy wydali na hazard w sieci 486 mln euro – informuje Kansspelautoriteit (Ksa), regulator rynku gier losowych. Hazard online najbardziej upodobali sobie młodzi gracze w wieku 18-23 lat.
Hazard online został zalegalizowany w Niderlandach w październiku ub. roku. Wcześniej wszelkie gry online, takie jak ruletka, bingo czy blackjack były oficjalnie zakazane w Holandii. Zakaz nie powstrzymywał amatorów tego rodzaju gier przed wydawaniem pieniędzy w sieci, czynili to jednak w internetowych kasynach zarejestrowanych poza granicami kraju. Jesienią ubiegłego roku to się skończyło. Internetowy hazard został zalegalizowany, a Kansspelautoriteit wydało holenderskim firmom 22 licencje.
Gracze zapewniają holenderskiemu budżetowi dochód.
Jak informuje Ksa, w ciągu pierwszych sześciu miesięcy roku fiskus pozyskał prawie 400 milionów euro z tytułu podatku od hazardu. Holendrzy wydali na hazard online w pierwszym kwartale roku 240 mln euro i 246 mln euro w drugim.
Według Kansspelautoriteit hazard online regularnie uprawia 1,5 mln osób, z czego największą grupę (22 proc.) stanowią gracze w wieku 18-23 lat. Regulator twierdzi, że dzięki legalizacji hazardu w sieci obecnie 85 proc. graczy wydaje pieniądze w legalnych kasynach online.
Źródło: wirtualnemedia.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."