Jak Iwo Bulski spotkał w Londynie Mikołaja i co z tego wynikło…

Wywiady
Bartosz 22/12/2015

Ostatnia aktualizacja: 22 grudnia 2015

Gdy włóczyłem się po lekko zachmurzonym Londynie, w zaułkach West-Endu wychodząc zza węgła napatoczył się moim oczom dziwnie wyglądający starszy jegomość. Duża biała broda, okrągłość na wysokości paska do spodni, małe figlarne oczka. Podszedłem nieco bliżej do niego i nastąpiło olśnienie.

Mikołaj, kurde – toż to Mikołaj.

– Hello sir, would you told me…

– Po polsku dawaj, ja rozumiem wszystkie języki świata. No co tam? – rzekł Mikołaj

– Eeee, no tak , trudno zebrać myśli tak od razu, nie codziennie wszakże się na Ciebie udaje napatoczyć. Ostatnim razem jak pamiętam to z 50 lat temu a i tak pamiętam raczej plastikowy zegareczek na rękę niż Ciebie. Ale nic, fajnie że mogę Ci zawrócić głowę. Powiedz mi Mikołaju czy masz dar przewidywania przyszłości?

– Nie, w tym specjalistą jest inny święty ale…, mieliśmy ostatnio w szerszym gronie spotkanie i długo rozmawiałem z Pytią i Nostradamusem na temat Polski. Ot, tak jakoś nas naszło. No i mam jakąś ogólną wiedzę na temat przyszłości hazardu w waszym kraju w przyszłym roku. Ale podkreślam, wiedzę bardzo ogólną.

– To w takim razie uchyl mi rąbka tajemnicy i powiedz co w Polsce w naszej hazardowej branży będzie się działo w najbliższym Nowym Roku. Przyznam się, że mam ciągłe pytania od chcących przewidzieć jak się ustawić frontem do losu organizatorów tej rozrywki. A i pokerzyści czekają na jakieś nowe prawo, które im da poczucie normalności. O kasynach i bukmacherach to już nawet nie wspomnę – ci są najbardziej zainteresowani przyszłością. Powiedz proszę o tym co wiesz?

– Hmm, Ho Ho Ho. Trudno będzie odpowiedzieć na takie pytania, ale do rzeczy. Jak mi Pytia powiedziała, należy się spodziewać w połowie roku nowego projektu ustawy, która unormuje ten chaos jaki u was panuje. Obecni włodarze waszego kraju są już zniesmaczeni tym co zastali, tymi wykluczającymi się przepisami, tym administracyjnym chaosem. No i jedno co wiem, znajdą w końcu sprawcę tego bałaganu i odpowiednio ukarzą. To się stanie bezwzględnie.

Ale jak to prawo będzie wyglądać, tego mi nie powiedziano. Zaznaczono jednakże, że należy się spodziewać nowoczesnego prawa, zgodnego z ogólnymi przepisami panującymi w Niemczech lub Włoszech, dając jednocześnie państwu i organom kontrolnym pełen wgląd w eksploatowanie urządzeń połączone w sieć z informacją o wszelkich zdarzeniach wysyłanych do Ministerstwa Finansów. Mówimy oczywiście o automatach, które będą stały w niektórych barach i pubach. Znacznie ograniczy się ich ilość, będzie ogólnopolska koncesja, w której będzie można wykupić możliwość eksploatacji określonej ilości automatów. Proste rozwiązania będą najbardziej skuteczne…

– No dobrze a co z kasynami, to też wielka niewiadoma?

– Tu sprawa będzie prostsza, będziecie mieli duże i małe kasyna. Oczywiście te małe to takie salony gier, głównie z automatami. Nie będzie w nich stołów do gry ani krupierów ale będzie obowiązywać taka sama zasada koncesyjności jak w kasynach. No i dojdzie powiększenie lokalizacji o miasta od 10.000 mieszkańców. Obecne kasyna zostaną zmienione, z przaśnego stylu zmienią wygląd na europejskie, z lepszą obsługą, nowymi urządzeniami i darmowymi drinkami dla graczy.

– A co w takim razie z wideo loteriami, to jest przecież też hot temat?

– Eeee, nie będzie tego, oczywiście będą automaty – tak połączone systemem w sieć, że daje to podobną sytuację jak automaty wideo loteryjne. Ale nie będzie żadnych kolosalnych sum do wygrania, żadnych bonusów, jackpotów – bo to w końcu uzależnia najbardziej. Z tym że, nie wiem nic o tym żeby nad automatami sprawował władzę jakiś Monopol Państwowy.

– No to jest dobra wiadomość. A poker? Co z pokerzystami?

– Wiesz, ja sam od czasu do czasu sobie turniej rozgrywam w naszym gronie, na razie górą jest Święty Idzi, dlatego że kart nie widzi i ciągle „w ciemno” leci. A u Was, no cóż, dopuszczą. Przecież to gra umysłów a pieniądze to tylko drobny element potwierdzający umiejętności logicznego myślenia. Spokojnie, w pokerka każdy sobie będzie mógł grać. Tyle, że z haraczem dla Państwa, i to w wysokości 15% od wygranych. Przybędzie graczy, zaczną się wysoko notowane turnieje, już nie będzie najazdów na budy bazarowe i aresztowania Wietnamczyków z informacją o rozbiciu szajki mafii hazardowej.

– A jaka w kolejnym roku czeka przyszłość zakłady wzajemne i bukmacherkę? Jak będzie w nowym 2016 roku wyglądał ten świat?

– No cóż, to jest trudny temat. Nie da się przecież nakazać firmom mającym siedzibę w Unii, żeby zakładały w Polsce swoje filie i w ten sposób działały, płacąc jednocześnie podatek. Ale temat pewnie będzie rozwiązany, bo straszne ciśnienie jest w obecnych władzach na przychody i napełnienie szkatuły państwa. No i pewnie znajdzie się rozwiązanie – sportowcy już by chcieli promować w zamian za godziwe datki na kluby. Będziecie mieli legalne zakłady w Internecie oraz przybędzie stacjonarnych operatorów, nastąpi normalny rozwój konkurencji rynkowej.

– To dobra kolejna wiadomość, no a co z loteriami?

– No tu będzie po staremu, jak dawniej. Wasz Totalizator Sportowy będzie sprawować w tym sektorze pełnię władzy, nie po to przecież istnieje komitywa z GTECH-em, żeby się tym dzielić. Ale to dobrze, w końcu ten sektor jest najbardziej uzależniający do siebie, wasi ojcowie, dziadowie i babcie pamiętają jeszcze te czasy gdy Pan Anatol wygrał milion i co za to mógł sobie kupić. Teraz sumy kumulacji przekraczają 30 milionów a będą znacznie wyższe pule w tym roku.

– A powiedz Mikołaju, czy masz może jakieś prezenty dla nas, dla wszystkich tych, którzy są z hazardem związani?

Mówiąc to zerknąłem w bok, bo właśnie klakson Black Cab przerwał ciszę ulicy.
Gdy wróciłem wzrokiem w miejsce gdzie jeszcze przed chwilą stał Mikołaj, już go nie było. Na jego miejscu była zaś mała paczuszka przewiązana czerwoną kokardą.
Otworzyłem ją a tam była mała karteczka a na niej pismem kaligraficznym skreślone te słowa:

Wszystkim graczom i organizatorom daję w prezencie… NADZIEJĘ.

Będzie dobrze, Ho Ho Ho.

I tyle go widziałem. Ale choć to dobre, że powiedział o tym co nas czeka.

Bo Mikołaj przecież nie kłamie.

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

E-PLAY.PL