Ostatnia aktualizacja: 1 czerwca 2016
W poniedziałek ma dojść do nadzwyczajnego posiedzenia miejskich radnych w sprawie lokalizacji kasyna w Lublinie. Takie ustalenia zapadły na wczorajszym spotkaniu konwentu Rady Miasta z prezydentem Lublina.
Na spotkaniu samorządowcy zastanawiali się, czy przyjąć ofertę Zjednoczonych Przedsiębiorstw Rozrywkowych, które proponują miastu finansowe wsparcie w zamian za wydanie przez radnych najpóźniej 6 czerwca dwóch pozytywnych opinii w sprawie lokalizacji kasyna. Jedna ma dotyczyć hotelu Europa lub hotelu Alter, zaś druga kamienicy przy Grodzkiej 36a, do której docelowo przeniósłby się hazardowy lokal.
Opinie te pozwolą spółce wystartować w ministerialnym przetargu o jedną, zwalniającą się koncesję na kasyno. Oferty w tym przetargu muszą być złożone do 7 czerwca, a jedną z wymaganych „podkładek” jest zgoda radnych. Za taką zgodę spółka ma się odwdzięczyć miastu dając 100 tys. zł na Motor Lublin, 100 tys. zł na jubileusz Lublina w 2017 r. oraz odnawiając i wynajmując na 20 lat lub odkupując na własność wspomnianą już miejską kamienicę przy Grodzkiej 36a.
Na takie ruchy ZPR zdecydowały się w obawie, że przyznawana teraz koncesja przypadnie ich konkurencji planującej kasyno w zamojskim hotelu działającym w zabytkowym budynku. Za połączenie „hotel w zabytku” można mieć więcej punktów w przetargu ministra niż za „zwykły” hotel Victoria. A to właśnie pozytywna opinia na lokalizację pod Victorią jest jedyną posiadaną teraz przez ZPR, które twierdzą, że startując z tą lokalizacją nie mają w przetargu szans.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."