Ostatnia aktualizacja: 22 stycznia 2024
Komisja Europejska (KE) wszczęła „dogłębne dochodzenie” w celu zbadania, w jaki sposób Groupe FDJ uzyskała wyłączną koncesję na 25 lat na prowadzenie francuskiej loterii krajowej.
Komisja wszczęła dochodzenie w następstwie dwóch oddzielnych skarg, w których podkreślono, że Francaise des Jeux (FDJ) uiszcza opłatę w wysokości 380 mln euro na prowadzenie francuskiej krajowej loterii i sieci dystrybucji detalicznej.
Umowa na wyłączność FDJ zostanie oceniona pod kątem tego, czy rząd En Marche naruszył zasady Unii Europejskiej dotyczące pomocy państwa i uczciwej konkurencji rynkowej.
„Otwarcie szczegółowego dochodzenia daje Francji i wszystkim zainteresowanym stronom możliwość wypowiedzenia się na temat przedmiotowego środka. W żaden sposób nie przesądza to o wyniku dochodzenia” – czytamy w oświadczeniu KE.
Dziś rano FDJ wydał odpowiedź, w której podkreślił, że jego krajowa umowa loteryjna została uzgodniona jako część „rządowych ram prawnych dotyczących prywatyzacji firmy”.
W 2019 r. rząd En Marche zatwierdził publiczne notowanie FDJ na paryskiej giełdzie Euronext jako kluczową politykę francuskiego programu „Pacte Loi” prywatyzującego szereg francuskich aktywów państwowych.
Jako państwowy operator gier hazardowych we Francji, FDJ posiadał wcześniej prawa do loterii krajowej przez czas nieograniczony. Uzgodniono opłatę w wysokości 380 milionów euro, aby FDJ nadal prowadziła loterię krajową jako prywatne przedsiębiorstwo – z umową zatwierdzoną przez francuską Komisję Papierów Wartościowych i Obrotu.
Zarząd FDJ odpowiedział:
„FDJ jest dostępny, wraz z państwem francuskim, aby odpowiedzieć na wszelkie pytania ze strony władz europejskich i francuskich w trakcie tego postępowania, aby dostarczyć wszelkich informacji niezbędnych do wykazania zgodności tych ram prawnych z prawem francuskim i europejskim. ”
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."