Ostatnia aktualizacja: 24 kwietnia 2024
Kiedy wydawało nam się, że gorzej już być nie może i nikt nie wymyśli niczego lepszego od mechanizmu niespodzianki, okazuje się, że owszem – może być znacznie gorzej.
Chyba wszyscy pamiętamy wielką aferę, którą rozpętała Kerry Hopkins z Electronic Arts porównując skrzynki z losową zawartością do jajek-niespodzianek. Walka z lootboksami trwa już od bardzo dawna i najprawdopodobniej nigdy nie zostanie rozstrzygnięta.
Ba, wygląda na to, że temat znów jest popularny, a to wszystko za sprawą kolejnej kontrowersyjnej wypowiedzi. Jak podaje serwis GamesIndustry.biz, Peter Moore – były szef EA Sports – w trakcie wywiadu z dziennikarzami wspomnianego portalu odniósł się do trybu FIFA Ultimate Team i stwierdził, że lootboksy to nie hazard, bo zawsze coś dostajesz.
„To nie jest tak, że otwierasz pakiet i nie ma tam żadnych graczy. Jest to mój osobisty pogląd, aczkolwiek koncepcja zaskoczenia i przyjemności (surprise and delight) w porównaniu do hazardu… Gdybyśmy ułożyli je na jednej linii, byłyby daleko od siebie. Kupujesz złotą paczkę lub grindujesz, aby ją zdobyć; potem ją otwierasz i albo jesteś szczęśliwy, albo stwierdzasz, że była fatalna. Nie widzę tego jako hazardu, ale jest to tylko mój osobisty pogląd, jako osoby z zewnątrz.”
Jakby tego było mało, później Moore postanowił nawiązać do wielkiej afery związanej z grą Star Wars: Battlefront II i stwierdzić, że Electronic Arts dawno wycofało się ze złych i szkodliwych pomysłów.
Zdaniem byłego szefa EA Sports jedną z rzeczy, w której EA zawsze było dobre, to reagowanie na informacje zwrotne, coś w stylu: wiecie co, nie powinniśmy byli tego robić. Cóż, kto tak uważa, ten tak uważa.
Na podstawie gram.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."