Ostatnia aktualizacja: 7 sierpnia 2020
Funkcjonariusze lubelskiej Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) skutecznie walczą z nielegalnym hazardem. W lipcu 2020 r. zlikwidowali dziesiątki nielegalnie działających punktów hazardowego podziemia i zatrzymali 50 automatów do gier. W niektórych lokalach uczestnikom nielegalnej rozrywki oferowano także narkotyki, a w innych zastawiano pułapki na kontrolujących.
Funkcjonariusze Lubelskiego Urzędu Celno-Skarbowego (LUCS) z delegatur w Białej Podlaskiej, Lublinie i Zamościu skontrolowali w lipcu br. dziesiątki punktów na terenie całego województwa. Były to zarówno punkty usługowe, jak i wolnostojące obiekty przeznaczone tylko pod nielegalną działalność hazardową. W sumie funkcjonariusze zatrzymali 50 automatów do gier. Niejednokrotnie działania prowadzone były we współpracy z policją i strażą graniczną.
Delegatura LUCS w Białej Podlaskiej:
Łączony patrol KAS z Białej Podlaskiej i policji wkroczył m.in. do lokalu w Międzyrzecu Podlaskim. Funkcjonariusze mieli informację, że rozgrywane są tam nielegalne gry hazardowe. Poza 2 automatami i gotówką w kwocie blisko 900 zł – przeznaczoną na wypłaty ewentualnych wygranych – funkcjonariusze znaleźli w rzeczach osobistych pracownika także 10 g poporcjowanej amfetaminy (20 porcji). Sprawę w zakresie narkotyków prowadzi policja.
Z kolei współpraca funkcjonariuszy KAS z Białej Podlaskiej i straży granicznej skutkowała zlikwidowaniem we Włodawie przestępczego procederu hazardowego, który odbywał się pod przykrywką zakupu bitcoinów. W lokalu oferującym do sprzedaży kryptowaluty funkcjonariusze ujawnili 2 stoiska komputerowe służące do nielegalnego hazardu. Proces rozgrywania gier możliwy był po wpłaceniu środków pieniężnych do znajdującego się obok bankomatu.
W zamian gracz otrzymywał kupon z kodem, który następnie skanował za pomocą kamery komputera i w ten sposób uzyskiwał dostęp do gier hazardowych. Wygrane pieniądze wypłacane były z bankomatu.
Delegatura LUCS w Lublinie:
Niemal każdego dnia automaty do gier hazardowych zatrzymywali w lipcu br. funkcjonariusze KAS z komórki kontroli celno-skarbowej rynku w Lublinie. Niejednokrotnie współpracowali w tym zakresie z policją, m.in. z Lublina, Łęcznej i z Puław.
Nielegalne urządzenia lubelscy funkcjonariusze namierzyli m.in. w Chełmie, Puławach, Opolu Lubelskim, Łęcznej, Trojaczkowicach, Rykach czy w podlubelskiej Elizówce. W sumie zabezpieczyli 31 automatów. Przeprowadzane gry kontrolne – także przez biegłego sądowego w zakresie informatyki – potwierdziły hazardowy charakter urządzeń. Oprócz automatów mundurowi niejednokrotnie zabezpieczali też gotówkę przeznaczoną na wypłaty wygranych, a także zapiski dokumentujące np. system rozliczeń z graczami. Czasami w akcji wspomagały ich psy służbowe szkolone do wykrywania narkotyków.
Podczas prowadzonych kontroli funkcjonariusze z Lublina stykali się m.in. z lokalami bezobsługowymi, w których cały hazardowy biznes sterowany był zdalnie. Wielu obiektów strzegły też kamery monitoringu, a wejście do lokalu możliwe było po weryfikacji osoby stojącej przed drzwiami. Oczywiście umundurowanych funkcjonariuszy nikt nie zamierzał tam wpuszczać, więc niejednokrotnie konieczne były wejścia siłowe. Z kolei tam, gdzie obecna była obsługa – funkcjonariusze najczęściej słyszeli tłumaczenia, że osoby te nie mają żadnej wiedzy ani żadnego związku z prowadzoną w lokalu nielegalną działalnością.
Skomplikowany system zabezpieczeń funkcjonariusze KAS musieli pokonać w jednym z lokali w Opolu Lubelskim. Zamontowany był tam system alarmowy z podłączoną syreną i aparatura do rozpylania gazu łzawiącego. To taka pułapka na nieproszonych gości – czyli kontrolujących. W lokalu znajdował się też bankomat, wydający graczom – w zamian za środki pieniężne – kupony. Nabyte kupony umożliwiały następnie uruchamianie gier na urządzeniach hazardowych. Po zakończonej grze gracz mógł odebrać wygraną skanując kod w bankomacie.
Delegatura LUCS w Zamościu:
Sukcesywne kontrole prowadzili w lipcu także funkcjonariusze KAS z komórki kontroli celno-skarbowej rynku w Zamościu. W różnych punktach zatrzymali w sumie 15 automatów do gier.
Przykładowo w Zamościu i w Tomaszowie Lubelskim, oprócz urządzeń hazardowych, funkcjonariusze zabezpieczyli też monitoringi lokali. Ich analiza pomocna będzie w prowadzonych postępowaniach karnych skarbowych. Trwa też ustalanie właścicieli automatów bądź firm urządzających nielegalne gry hazardowe.
Źródło: Izba Administracji Skarbowej w Lublinie
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."