Ostatnia aktualizacja: 25 kwietnia 2019
Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, podejrzanych o popełnienie szeregu przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu oraz mieniu. Sprawcy usłyszeli łącznie 12 zarzutów. Za wszystkie czyny odpowiedzą w warunkach tzw. multirecydywy.
Kilka dni temu funkcjonariusze z Komisariatu Policji VI w Krakowie przyjęli zawiadomienie o rozboju, do którego doszło miesiąc temu w jednym z salonów gier na terenie Podgórza. Według zgłoszenia, sprawcy obezwładnili pracownicę, grożąc jej użyciem niebezpiecznego narzędzia, a następnie włamali się do automatu i zabrali z niego 2500 zł.
Sprawą zajęli się kryminalni. Pomimo upływu miesiąca od zaistnienia przestępstwa, w wyniku intensywnej pracy operacyjnej, policjanci szybko namierzyli i zatrzymali rabusiów. Sprawcami okazali się dwaj mieszkańcy Krakowa (w wieku 28 i 34 lat), którzy niedawno opuścili zakład karny, gdzie odsiadywali wyroki za rozboje i włamania. Śledczy zgromadzili materiał dowodowy, świadczący o popełnieniu przez nich również kilku innych przestępstw.
Jak się okazało, brali oni udział w napadach, włamaniach do pojazdów, a także byli zaangażowani w narkotykowy proceder. Swą przestępczą działalność prowadzili na terenie Krakowa. Tak więc młodszy z podejrzanych odpowie za 5, a jego kompan za 7 czynów (w tym za rozboje, kradzieże z włamaniem oraz posiadanie środków odurzających).
Z uwagi na fakt, że obaj popełnili przestępstwa w warunkach tzw. recydywy, wysokość grożącej im kary może zostać zwiększona o połowę.
Na wniosek Prokuratury Rejonowej Kraków-Podgórze, sąd zastosował wobec podejrzanych środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy.
Źródło: Komenda Wojewódzka Policji w Krakowie
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."