Ostatnia aktualizacja: 8 listopada 2019
Ponad 74 proc. ogółu osób uzależnionych od zakupów stanowią w Polsce kobiety – tak wykazał projekt badawczy związany z uzależnieniami behawioralnymi. Natomiast mężczyźni dominują w uzależnieniu od hazardu, który uprawia 37,1 proc. Polaków.
Projekt badawczy „Oszacowanie rozpowszechnienia oraz identyfikacja czynników ryzyka i czynników chroniących od hazardu i innych uzależnień behawioralnych – edycja 2018/2019” realizowany był od marca 2018 r. do maja 2019 r. we współpracy Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS), Fundacji Inspiratornia, ministerstwa zdrowia oraz Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii.
Badanie przeprowadzono pod kątem uzależnień Polaków od gier, hazardu, zakupów, pracy oraz od mediów społecznościowych, internetu i telefonów.
W 2019 r. hazard uprawiało 37,1 proc. Polaków, którzy najchętniej wybierają grę w Totalizator Sportowy (27,4 proc.), zdrapki (16,3 proc.) oraz loterie i konkursy sms-owe (6,3 proc.). Zdaniem autorów opracowania badania, 32,8 proc. grających Polaków w wieku powyżej 15. roku życia gra bez ryzyka uzależnienia. 2,7 proc. charakteryzuje się niskim poziomem ryzyka uzależnienia, 0,9 proc. – poziomem umiarkowanym i tyle samo gra na pieniądze w sposób wysoce ryzykowny. Taki patologiczny hazard, jak wynika z szacunków, uprawia w Polsce ponad 27 tys. osób i są to w większości mężczyźni.
Z kolei kobiety dominują w kwestii uzależnienia od zakupów, które wśród ogółu osób określonych jako mające problem z zakupami stanowią 74,2 proc. Symptomy kompulsywnego kupowania przejawia około milion (3,7 proc.) Polaków. Zakupoholizm dotyczy głównie ludzi w wieku od 15 do 34 roku życia (prawie 67 proc.), z czego najmłodsi stanowią aż 22 proc. tej ilości.
Beata Roguska z CBOS zauważyła, że w dzisiejszych czasach nieustanny dostęp do internetu i możliwość zakupów online przekłada się na zwiększenie zjawiska uzależnienia od zakupów. Wskazała, że szczególnie narażone na nie są osoby młode – w wieku 15-17, najczęściej dziewczynki, wśród których około 16 proc. wykazuje symptomy uzależnienia.
W bieżącym roku blisko 10 proc. Polaków można zaliczyć do grupy uzależnionych od pracy, a wśród ponad 70 proc. istnieje prawdopodobieństwo wystąpienia takiego problemu. Z badania wynika, że zagrożeniu pracoholizmem sprzyjają szczególnie: samozatrudnienie, pełnienie funkcji kierowniczych, odpowiedzialność za pracę innych osób oraz kierowanie projektami. Ten rodzaj uzależnienia dotyczy i kobiet i mężczyzn, a badanie wskazuje, że motywację stanowi dla nich ten sam zestaw potrzeb – zdobycie wyższej pozycji zawodowej, awans oraz osiągnięcie wyższego lub utrzymanie wysokiego statusu materialnego.
W badaniu na temat uzależnień Polaków zwrócono również uwagę na przyzwyczajenia związane z internetem, telefonem i spędzaniem czasu w mediach społecznościowych. Problem z uzależnieniem od internetu dotyczy obecnie 0,03 proc. badanej populacji, co stanowi 0,04 proc. korzystających z sieci. Najbardziej narażone na ten rodzaj uzależnienia są osoby młode, które nie ukończyły jeszcze 25. roku życia, natomiast wśród najmłodszych badanych użytkowników internetu (15-17 lat) zagrożenie uzależnieniem wykazało 8 proc.(…)
Źródło: bankier.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."