Ostatnia aktualizacja: 28 kwietnia 2024
Prawdopodobnie największy pracodawca w regionie (z Nowych Skalmierzyc) padł ofiarą pracownicy działu księgowego, która wyprowadziła z firmowej kasy prawie 9 milionów złotych. Oskarżona nie przyznała się do winy, a zarzuty ma mocne.
Zarzucono jej wyłudzenie 9 milionów złotych i pranie brudnych pieniędzy. Sprawa jest rozpatrywana w kaliskim Sądzie Okręgowym, gdzie zostały już przesłuchane pierwsze osoby. 31-letnia księgowa dopisała swój numer konta do listy kontrahentów i systematycznie przelewała na nie pieniądze. Proceder trwał w najlepsze przez rok kiedy to zorientowano się, że pieniądze nie trafiały na konta prawdziwych kontrahentów. Przez ten czas księgowa ukrywała wezwania do zapłaty od pokrzywdzonych firm.
Marta C. w czasie pozyskiwania olbrzymich kwot, miała grać na zakładach bukmacherskich. Wraz z Mateuszem C. działała wspólnie i w porozumieniu w ten sposób, że w sytuacji grożącej im niewypłacalności, dokonali u notariusza rozdzielności majątkowej. W ten sposób mieli uniknąć w przyszłości utraty prawa własności do zabudowanej nieruchomości gruntowej i udaremnienia w tym celu możliwości zaspokojenia pokrzywdzonej spółki.
Dodatkowo oskarżona Marta C. przepisała na Mateusza wspomnianą nieruchomość. 31-letnia kobieta tłumaczyła się, że jej zachowanie spowodowane było uzależnieniem od gier hazardowych. Za wspomniane zarzuty kobieta może usłyszeć karę do 15 lat więzienia. Obecnie przebywa w areszcie śledczym.
Źródło: ostrow24.tv
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."