Ostatnia aktualizacja: 9 października 2018
Plany umieszczenia na gmachu opery w Sydney reklamy wyścigów konnych wywołały niemal powszechne oburzenie w Australii.
Gmach ten jest bowiem na liście Światowego Dziedzictwa, a przeciwnicy tej reklamy alarmują, że umieszczenie, a właściwie wyświetlenie na jej dachach reklamy Everest Cup byłoby wyprzedażą tego skarbu branży hazardowej.
Premier Australii Scott Morrison powiedział, że gmach opery w Sydney jest wielkim billboardem i nie rozumie, dlaczego ludzie tak protestują. Prawie 165 tys. ludzi podpisało internetową petycję przeciwko umieszczaniu tej reklamy. Wcześniej nie zgodziła się na nią dyrekcja opery, ale poparł jej umieszczenie rząd prowincji Nowa Południowa Walia.
Przeciwnicy hazardu argumentują, że Australijczycy tracą na nim najwięcej na świecie. W minionym roku stracili prawie 17 mld funtów na zakładach sportowych, w automatach i kasynach.
Źródło: parkiet.com
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."