Ostatnia aktualizacja: 19 lutego 2021
Nie zostawimy pieniędzy w restauracji, siłowni czy osiedlowej knajpce. W czasach lockdownu możemy za to „puścić” totka lub wydać pensję w kasynie. Dlaczego rząd już drugi raz otwiera jaskinie hazardu?
Przy stole do ruletki śmieje się trzech młodych mężczyzn. Rozmawiają po angielsku, wyglądają jak studenci, gdyby nie plik stuzłotówek, które jeden z nich po przeliczeniu chowa do tylnej kieszeni dżinsów. Mają sportowe bluzy, ale nie wyróżniają się spośród innych gości. W kasynie na drugim piętrze hotelu Marriott większość przybyszów jest ubranych zwyczajnie. Eleganckie ubrania mają głównie krupierzy. I niektóre kobiety.
Kilkadziesiąt osób na całe kasyno
Większość gości to obcokrajowcy – dużo Azjatów, Hindusi, ale Polacy też grają o duże stawki. – Same stówki dla pana – mówi krupier po polsku przy innym stole, przesuwając stosy żetonów ku skoncentrowanemu na liczbach mężczyźnie w średnim wieku. Obowiązkowa w kasynie maseczka zsuwa mu się z nosa, na czole widać pot. Mężczyzna podwija rękawy swetra i pięściami opiera się o stół. Trudno stwierdzić, czy ma przed sobą 30 czy 50 tys. zł.
Całość czytaj na: wyborcza.biz
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."