Ostatnia aktualizacja: 8 listopada 2016
W wyniku kontroli przeprowadzonych w październiku przez funkcjonariuszy Służby Celnej, na terenie województwa lubelskiego zatrzymano 187 nielegalnych automatów do gier.
W październiku funkcjonariusze Urzędu Celnego w Białej Podlaskiej zatrzymali 52 maszyny służące do urządzania nielegalnych gier hazardowych. Automaty ustawione były w lokalach w Międzyrzecu Podlaskim, Radzyniu Podlaskim, Parczewie, Terespolu oraz miejscowościach na terenie powiatu łukowskiego i włodawskiego. W kontrolach celnikom pomagali policjanci. Jeden z lokali w Parczewie mundurowi musieli odwiedzać aż trzykrotnie. Za każdym razem, gdy w odstępie kilku dni wchodzili tam w asyście miejscowej policji, w lokalu znajdowali kolejne automaty. W sumie z parczewskiego mini kasyna do magazynu Służby Celnej trafiło 12 maszyn.
Terenem działań funkcjonariuszy z lubelskiego urzędu celnego były natomiast Ryki, Łęczna, Milejów i Lublin. Mimo, że osoby organizujące nielegalne gry nie ułatwiały celnikom zadania, np. wyłączając na widok mundurowych prąd w lokalu, funkcjonariuszom w ciągu miesiąca udało się zarekwirować 79 automatów działających wbrew obowiązującym przepisom. Nielegalny proceder potwierdziły m. in. zeznania świadków przyznających się do gry i uzyskiwania wygranych pieniężnych.
Saloniki gier znajdujące się we Frampolu, Tomaszowie Lubelskim, Hrubieszowie, Biłgoraju, Księżpolu, Zwierzyńcu i Janowie Lubelskim pod lupę wzięli funkcjonariusze z zamojskiego urzędu celnego. Mundurowi skontrolowali kilkanaście takich miejsc zatrzymując 56 urządzeń. W większości były to lokale oferujące wyłącznie gry na automatach, ale było wśród nich też kilka pubów i barów, w których ustawione były nielegalne maszyny. Najwięcej, bo aż osiem urządzeń hazardowych, celnicy zarekwirowali w saloniku w Janowie Lubelskim. Siedem automatów zatrzymali też w podobnym lokalu w Tomaszowie Lubelskim.
We wszystkich przypadkach mundurowi potwierdzili, że na urządzeniach możliwe było prowadzenie gier wbrew przepisom ustawy o grach hazardowych.
Źródło: Izba Celna w Białej Podlaskiej
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."